Film mojego dzieciństwa. Pamiętam jak przeżywałam śmierć Leona. Końcówka filmu po prostu wymiata! Genialna muzyka, rewelacyjni aktorzy - kapitalni Oldman i Reno, świetna gra młodej Portman. Fabuła na duży plus, genialnie zbudowane postaci głównych bohaterów. 10/10 absolutnie! Mogę ten film oglądać i chyba nigdy mi się nie znudzi. Za każdym razem przezywam podobne emocje. Film ponadczasowy.