A film genialny. Jednak odczucie niezręczności jest ogromne w niektórych scenach i chyba wolałbym, gdyby zagrała to 17letnia Liv tak jak było w planach. Ewentualnie Portman, która i tak wygląda młodo kiedy jest "stara", tutaj potęguje cringe i jechanie na cienkiej linii.