Matylda nie-sprzątła Stansfielda w wc, miała wystarczająco duzo czasu czy okazji , Stansfield obracał się do niej plecami gapił się w lustro , wycierał czoło , mogła wtedy wyjąc gnata i zastrzelić go na miejscu...Leon ją nauczył fachu sprzatała razem z nim z takim opanowaniem, a tu nagle ją trema zjadła /
Bo to była 12latka? Uważam, że sprzątanie to dla niej po części było zabawą, była dzieckiem. Tak, widziała śmierć, ale nie była dojrzała, ani emocjonalnie, więc do niej nie docierało co się dzieje. Na ziemię szybko sprawdził ją Tony po śmierci Leona.
Zresztą, gdy DEA wyjechało im do mieszkania, to płakała i tuliła misia, co każdemu powinno przypomnieć, że to nie jest super mała zabójczyni, tylko dziecko