Niestety koniec psuje wszystko. Mogli zrobić dwa zakończenia - jedno ze śmiercią a drugie z sztampową przebitką "10lat później" kiedy dorosła już Matylda razem z Leonem załatwia kolejnego śmiecia.

hehe, koniec psuje wszystko? moze jeszcze leon z matylda mieliby sie pobrac i miec czworo dzieci? Twoj koniec sprawilby ze film by byl zapomniany po jakims czasie. i to nie bylby dlugi czas. A tak powstal film ktory moze wysisnac lzy

Koniec właśnie jest wspaniały, a nie happy end na siłę.

Zgadzam się! Koniec jest cudowny, wzruszający..po prostu piekny. Dlatego właśnie tak bardzo lubię ten film :D

Odświeżę nieco temat. Mam do Was wszystkich pytanie - jak do tego doszło, że ten film nie dostał nawet żadnej nominacji do Oscara (no chyba, że ja nie potrafię szukać)? Czy w ogóle "startował" wtedy w tych zorganizowanych przez Amerykańską Akademię Filmową zawodach? Moim zdaniem jeśli nawet nie za film (który jest genialny!) to chociażby za kreację Garego Oldmana ten złoty pan z mieczem powinien się należeć jak nic!