Niedoceniony? No co Ty! Ma jedną z najlepszych ocen, mało kto go nie lubi. Piękny film, szkoda tylko Leona
Miałem na myśli nagrody ze świata branży. Doceniają go jedynie "kinomani" jak my, miłośnicy magii kina, dobrego kina, montażu, perfekcyjnego połączenia zdjęć i muzyk... innymi słowy klimatu. Niestety, został pominięty w każdym "prestiżowym i szacownym" festiwalu filmowym... Może ze względu na nie moralny dla wielu temat przewodni relacji, może poprzez usprawiedliwienie przemocy... nie wiem, długo by dyskutować, a i beczki wina nie wystarczy. W każdym razie dużą rolę odgrywa różnica między wersją kinową, a reżyserską.
Powiem tak. Pieprzyc nagrody branży filmowej . LEON obronił się sam, przed tymi parówkowymi skrytozercami.
Przeciez ten film to zenujacy gniot. Sekwencje przebieranek, czy jak reno udaje swinie, to jedne z najbardzi zenujacych momentow ever. Uszy i oczy krwawia na sama mysl. Przereklamowany badziew
Won, przyglupie, ktory wczoraj obejrzal popiol i diament, a bedzie mi tu wirazkowal znace kina. Lol.
Połączenie prawego klawisza "Alt" z niektórymi samogłoskami i spółgłoskami daje polskie dźwięki fonetyczne typu "ś", "ł", "ó", itd.
Mnie film tak nie zachwycił dałem 6/10 przeciętny oglądało się w miarę ok nic nadzwyczajnego.
Najbardziej wkurzała mnie Matylda te włosy od wiaderka obcinane (serio nie dało się lepiej).