Rola Oldmana jest genialna. To jedna z najlepszych filmowych kreacji wszech czasów film 10/10 rola Oldmana 10/10 duet Reno,Portman 10/10

Pozdrawiam.

zgadzam się w 100%. W scenie, kiedy mała zostabnie porwana, zaczełam tak ryczeć, że do końca już nie mogłam przestac. Rewelacja, 10/10

moj ulubiony film. 10/10 i z 10 oscarow bym dala, a nie dali oscarow bo nie byl robiony przez znana wytwornie tak jak pasja

O, tak. Był w stu procentach największym brutalem i pozbawionym jakichkolwiek odczuć człowiekiem. Szczerze go nienawidziłam, oglądając film.

Żałuję, tylko, że wcześniej nie obejrzałam "Leona". To naprawdę bardzo wzruszający film z rodzaju tych, które mnie dogłębnie poruszają i pozostawiają wspomnienia. Na długo.

10/10 dla Oldmana :) jak bierze narkotyki, przekrecajac glowe a potem z karabinem idzie w takt melodii ktora sobie nuci, otwiera kopniakiem drzwi i strzela do tej kobiety wannie - niezapomniana scena...

Tak, to jest zdecydowanie moja ulubiona rola Oldmana. Pierwszy raz zobaczyłem go właśnie w tym filmie kilka lat temu, i przez niego się w tym filmie zakochałem. Scena, w której wpada do mieszkania grubasa trzymając strzelbę jest po prostu ŚWIETNA. No i ten dialog na końcu:

Old Lady: [investigating the noise] What's happening out there?
Malky: All right, ma'am, go away, DEA. Police.
Old Lady: Why don't you leave that poor family alone?
Malky: [to Stansfield] It's all right, everything's al right. Just calm down.
Stansfield: I am calm.
[loads his gun, looks at old lady]
Stansfield: I'm calm.
Old Lady: Why don't you leave them alone?
Stansfield: [shoots the window next to her] He said, "Go back inside"!

Taa, a jak Blood pyta "What you want me to tell them" ?
-Tell them: "We were doing our job".
Czyste zło :>

Za to kochamy Oldmana. Każda rola "złego sk*rwysyna" zostaje zagrana przez niego KAPITALNIE.