PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803179}

Lighthouse

The Lighthouse
7,5 64 117
ocen
7,5 10 1 64117
8,1 52
oceny krytyków
Lighthouse
powrót do forum filmu Lighthouse

Akcja dzieje się na skale, położonej gdzieś na oceanie atlantyckim. Nie znamy naszych postaci, ich imiona poznajemy de facto w drugiej połowie filmu. Jednak wymowa filmu jest bardzo wyraźna i koncentruje się zasadniczo wokół samotności. To poczucie odosobnienia towarzyszy szczególnie głównej postaci - Winslowowi, z którym zdecydowanie łatwiej się identyfikować. Wyraża się ono w arcyskromnej lokacji filmu, wysepka jest oderwana od cywilizacji, mieści się na niej zaledwie zaniedbana chałupa oraz... latarnia. Do niej bohater nie ma wstępu, stanowi to główne ogniwo jego relacji z despotycznym i niezwykle tajemniczym przełożonym. Jest to również źródło ogromnej frustracji, która prowadzi Winslowa do obłędu. Ale czy na pewno?
Reżyser oddaje nam cząstkowy dostęp do psychiki postaci poprzez jej koszmary. Możemy je uznać za konsekwencje owego odosobnienia, wszak są przepełnione erotyczną fantazją typową dla mimowolnego pustelniczego życia, ale z czasem przestaje to być takie oczywiste. W tym momencie szaleństwo przeplata się z magią, marynarskie opowieści z wszechmocną przyrodą, w mewach mają być uwięzione dusze żeglarzy, a zabicie jednej z nich przez Winslowa stanowi punk kluczowy dla historii - początkowa cisza zapowiada rychłe nadejście sztormu, wobec którego ludzka niemoc znajduje ujście w brawurowym pijaństwie bohaterów. Wobec tego wszystkiego skonfundowanie jest jak najbardziej naturalne, łatwo się gubimy, mając jednak przeświadczenie, że doświadczamy czegoś wielkiego.
Estetyka "Lighthouse" onieśmieliłaby największych mistrzów symetrii i architektów mroku. Film gwarantuje nam koncert dla duszy, ujawnia nasze podświadome lęki za pomocą radykalnego naturalizmu w przedstawieniu archetypicznego cienia. Doskonałe aktorstwo powoduje wyjątkową dynamikę między bohaterami, napięcie z którym mamy do czynienia nie jest wyłącznie związane z konfliktem, ale również metafizyką świata przedstawionego. Świata, w którym marynarski mit staje się naturalnym punktem odniesienia. Przyroda w owym świecie ma cechy panteistyczne, morze jest świadomym bytem, ono nagradza jak i karze.
Nie ma lepszej rekomendacji prócz mojej gwarancji, że po wyjściu z kina będziecie myśleli tylko o "Lighthouse". O czym w końcu jest ten film? Nie ma jednej pewnej odpowiedzi, interpretacja jest swobodna, w końcu połowa doświadczenia kinowego zależy od naszej wyobraźni i charakteru. Dla jednych będzie to religijna parabola, dla innych historia o dwóch mężczyznach, pogrążających się w szaleństwie. Dla mnie to katartyczne dzieło kompletne, które podskórnie będzie na mnie oddziaływać jeszcze długo.

ocenił(a) film na 7
niedzielnywidz_2

Zgadzam się z wypowiedzią, tylko w jaki sposób morze nagradza i karze?

ocenił(a) film na 9
nazuul

morze uosabia boga, sztorm był karą za zabicie mewy

ocenił(a) film na 7
niedzielnywidz_2

To tylko jedno "zachowanie" morza, które równie dobrze jest zjawiskiem naturalnym. Równie dobrze można też stwierdzić, że karą za zabicie mewy było nasilenie szaleństwa czy wizje, albo, że było to przyczyną szaleństwa, może nie było żadnej kary za to. Morze, czy szerzej przyroda nie nagrodziła też w żaden sposób.
Może po prostu trzeba bardziej dosłownie podchodzić do filmu, uznając np. że w opowiedzianej historii urojeniami są tylko zdarzenia z nadnaturalnym pierwiastkiem.

ocenił(a) film na 9
nazuul

po zabójstwie kamera robi długie ujęcie na tą strzałę, która nagle się zatrzymuje w jednym miejscu i z tego co wiem to właśnie oznacza sztorm. Chodzi o to, że w tym świecie marynarskie mity są prawdziwe, a przynajmniej powinniśmy je traktować na serio

ocenił(a) film na 7
niedzielnywidz_2

Faktycznie, było coś takiego. Dziękuję za wyjaśnienia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones