Och ,nie przesadzaj! Bernal jest dobry w każdym wydaniu ;) A w ,,Listach...'' wcale nie wypadł tak tragicznie. Moim zdaniem dużo gorszy był Egan! Gael grał właśnie takiego kompletnego pasjonata ,który nie zwraca uwagi na nic poza kuchnią. Chociaż rzeczywiście mogli określić kogo gra. Stawiam jednak na Meksykanina albo Hiszpana ,bo rzucił tam na końcu jakieś zdanie po hiszpańsku ;P

Bernal to świetny aktor, ale tu jego potencjał kompletnie zgasł. Może to dlatego, że grał po angielsku? ;-) Zdecydowanie kiepska rola, zupełnie niewidoczny.

Nie widziałam go w innych filmach, no i też się zastanawiałam kim jest czy Włochem czy amerykaninem ?? ale to nie ma znaczenia chyba aż takiego dla mnie ten koleś był strasznie zabawny w tym swoim zapatrzeniu w kuchnię moim zdaniem bardzo dobrze to zagrał i śmiesznie, postaram się nadrobić więc to, że go nie widziałam w innym filmie, więc może obejrzę dzienniki motocyklowe?