Wraz z wiekiem wyobraznia moja nue zna granic. Kiedys taki film ze smiechem obejrzalabym przy herbatce w gronie sasiadek. Teraz zakrywam oczy jak juz wyczuwam ze cos wyskoczy. Film zagniezdzil sie w mojej glowie, mial to cos.. Bylo napiecie, ciekawosc. Fabula dobra. Dla mnie jest ona najwazniejsza. Ogolnie warty obejrzenia.