w ogóle nie ma klimatu mroku, tajemnicy, śledztwa, wszyscy dziwnie delikatnie mówią, skakanie se scen do scen, nie wiem po co ten zaułek z więzieniem, Luther zachowuje się jak baba i nie mowie żeby był tak brutalny jak Joel z The Last of US ale jest zbyt delikatny jak na takiego policjanta, złoczyńca wygląda jak hobbit, bardziej śmiesznie, niż strasznie, porwania i tortury których właściwie nie ma są tak naciągane że aż boli intelekt, film obejrzeć zapomnieć, nie zostaje nic w pamięci