Film jest genialny, wyśmienita gra aktorska, łącząca się z wzruszającą opowieścią o przyjaźni pomiędzy człowiekiem a niezwykłym psem, dają niesamowity efekt. Zaskakujące było dla mnie jak mocna musiała być więź dla tego psa oraz ile znaczył dla niego jego pan. Plusy oczywiście, za wyśmienitą, zrozumiałą a zarazem nieskomplikowaną fabułę oraz na przesłanie które każde może odebrać jak chce...
Również na mnie film wywarł ogromne wrażenie. Przede wszystkim dlatego, że opowiada o przejmującej historii, która mocno chwyta za serducho i czyni z niego istny wyciskacz łez. "Hachiko" to film o niezwykłej i bezgranicznej więzi, jaka może się narodzić między człowiekiem i psem - film jedyny w swoim rodzaju (mimo , iż powstało wiele podobnych produkcji. Uważam, że nikt nie powinien przechodzić obojętnie obok tak cudownego i wzruszającego obrazu.
Polecam równie wzruszający "Kagitsune Helen" z 2006