Rewelacyjny! Płakałem jakieś ostatnie 30 minut filmu. Co za historia ,pięknie opowiedziana. I sprawdza się powiedzenie...Wierny jak Pies! I co zrobiłem po obejrzeniu? Przytuliłem mojego Psa ;)
Wszystkim fanom czworonogów serdecznie polecam, w sam raz na zimowy wieczór.
Ja swojego tarmosiłam przez kolejne pół godziny ;)
Film jest typowym wyciskaczem łez, a fakt, że powstał na podstawie prawdziwej historii jeszcze bardziej skłania ku - płakaniu, rzecz jasna. Moja mama i ja nie stanowiłyśmy wyjątków ;)
Zastanawiam się, czy istnieje gdzieś jakiś twardziel, który nie uronił ani jednej łezki przy tym filmie.
Pozdrawiam serdecznie,
W.
Szczerze powiem, że nie zwykłem płakać na żadnych filmach choć nie wiem jakimi wyciskaczami łez by były.
Ale tu się nie da ryczałem jak bóbr...
większość właścicieli czworonogów pewnie tak zareagowała. :)
fakt faktem - rozbraja
Rewelacja, film ukazuje jak pies moze byc wierny.. wspaniały płakałam tez i naprawdę był warty zobaczenia 10/10!!
Ten film i "Fluke" to najbardziej wzruszające filmy opowiadające o zwierzętach. Mimo, że scenariusz bardzo przewidywalny, to niesamowicie zadziałała mi ta historia na emocje. Przyznam szczerze, że od razu po filmu pobiegłam po mojego psa (mam całkiem podobnego, husky), kazałam mu wskoczyć na łóżko i tuliłam go co najmniej pół godziny, po czym pies zdezorientowany nie wiedział kompletnie co się dzieje:P Szczerze mówiąc trochę mi ten film przekręcił myślenie o psach. Mam nadzieję, że to nie chwilowy przypływ emocji i mi tak już zostanie:P Bardzo dobra decyzja, żeby obsadzić R. Gere'a w tej roli, to taki ciepły człowiek.
Właśnie - Gere się idealnie nadawał do tej historii. A film cudowny, wzruszający i piękny bo prawdziwy.
Niesamowity...tyle emocji nie wzbudził we mnie żaden film...podsumowanie na koniec też daje do myślenia "należy pamiętać o tych, których kochamy"
Ten film jest biografią wspaniałego psa :)
Wzruszający, z pięknymi zdjęciami. Może i przewidywalny, ale na pewno warty obejrzenia.