Wiedziałam, że skoro to film o psie, to pewnie będzie smutny i wzruszający, ale jeszcze nigdy nie płakałam tyle na filmie. Prawdą jest, że uwielbiam psy, ale myślę, że ten film poruszy każdego. Rano musiałam robić podwójny makijaż... takie miałam spuchnięte oczy. Historia Hachiko na zawsze zostanie w mojej pamięci. Polecam!