płakałam chyba przez połowe filmu....ale druga polowa filmu troche nudzila....po za tym gra aktorska Richarda troche mnie rozczarowala...dziwnie bylo ogladac Richarda w roli doroslego ktory bawi sie z psem jak dziecko...cos mi tam nie pasowalo...
Moim zdaniem Richard w roli profesora zagrał jak najbardziej ok. On razem z rolą psa idealnie ze sobą współgrali. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń. Napisałaś, że 2 połowa Filmu jest nudna, a ja uważam, że tak wysokie oceny tego filmu są głównie za tą 2 połowę filmu niezwykle wzruszającą.
co do Richarda to kwestia gustu...mnie sie on nie podobal w tym filmie...a musze przyznac ze jestem jego wielka fanka i go naprawde uwielbiam za super gre aktorska...a co do drugiej czesci to przepraszam zle to ujelam... pierwsza polowa to raczej nudna czesc filmu, a druga czesc jest bardziej wzruszajaca...