Popieram Cię Loger... Pewnie CarboMania jest samolubną, niewrażliwa, a do tego nie nawidzącą psy osóbką, która ma miliony kompleksów i przez to ma wywalone na cały świat.... W takim razie cały świat ma wywalone na ciebie CarboMania....................... FILM ŚWIETNY!!!!!!!!

Jeden z nie wielu filmów które mnie poruszyły... Rewelacyjne kino familijne oparte o prawdziwe wydarzenia...

CarboMania tylko człowiek bez serca mógłby coś takiego napisać !!! A wracając do filmu przepiękny i bardzo wzruszający ...

bardzo proszę jak wrażliwi komentatorzy po jednym moim komentarzu potrafią mnie ocenić. Bawicie mnie. Wrażliwości moge mieć więcej niz wy razem wzięci, ale film mnie znudził, nic nie poradze. Wam dam jedną radę: oceniamy tu filmy, nie ludzi. Mam zwierzeta, kocham zwierzeta, rozmawiam z nimi i zdejmuje ślimaki z asfaltu żeby sobie spokojnie żyły. Mimo to film mnie nudził, o mało nie zasnęłam. Wasze zdanie na mój temat niewiele mnie obchodzi, także darujcie sobie i skupcie sie na filmach, podejmujcie polemikę ze zdaniem tych którzy mają inne spojrzenie, jeśli umiecie. Jeśli nie - możecie na inne forum się przenieść.

,,Zdejmuje ślimaki z asfaltu'' - i o to pobiłeś samego siebie w głupocie tym zdaniem ,,podejmujcie polemikę ze zdaniem tych którzy mają inne spojrzenie, jeśli umiecie. Jeśli nie - możecie na inne forum się przenieść'' Dla twoje wiadomości właśnie to robimy tylko to TY właśnie nie potrafisz spojrzeć na film ,, ludzkim sercem'' jeżeli dajesz 1/10 - to ty raczej powinieneś sie przenieś na inne forum

serio? a ty nie zdejmujesz ślimaka z asfaltu! co za głupota! biedne ślimaczki :( przenieś sie na inne forum bo tu nie ma miejsca dla takich ludzi bez serca jak ty. I naucz sie czytac ze zrozumieniem bo masz spore braki. Zacznij od tego ze z mojej wypowiedzi jasno wynika ze jestem kobietą. Życzę miłego dnia motylku z błedem.

Sorki że nie zauważyłem że jesteś kobietą ( straszne nie ? )kompletnie nie zrozumiałaś filmu jeżeli oceniasz go na 1/10 i tylko człowiek bez sumienia albo beż serca może tak ocenić film i tutaj mam racje bo każdy ,, normalny człowiek '' widzi jak zwierzę związało się z właścicielem to nazywa się prawdziwa przyjaźń ...

motylu odczep się proszę bo zaczynasz mnie drażnić. Poprzednim postem starałam się obrócić w żart tę dyskusję ale widzę że nie masz poczucia humoru. Film opisuje piękną przyjaźń między psem a człowiekiem, ale moim zdaniem w nudny sposób, można było nadać tematowi nieco życia i zastanów się trochę, ja nie napisałam nic o tym że temat filmu jest nudny. Tobie taki SPOSÓB przedstawienia tematu przypadł do gustu a mi nie. Ale nie uważam że to czyni Ciebie nienormalnym/ną albo nie oceniam Twojej wrażliwości, więc Ty mojej nie oceniaj również. Szanuję Twój gust i opinie i nie pozwalam sobie na wycieczki osobiste. Ty uszanuj mój gust, jesli nie zgadzasz się z tym co napisałam to po prostu napisz czemu, nie znasz mnie więc zakończ ocenianie moich uczuć, sumienia, wrażliwości a jeśli na podstawie mojej oceny filmu o psie ty potrafisz już stwierdzić czy mam serce czy nie to pozostawiam to bez komentarza.

Sądzę że jedyne co potrafisz to mnie obrażać a ponieważ ja szanuje siebie to dalej dyskutować w tym tonie nie będę.

,, Można było nadać tematowi nieco życia '' - oto właśnie chodzi że nadano tematowi nieco życia film opowiadał prawdziwą historię niczego nie zmyślał film daje do zrozumienia jak zwierze może kochać być lojalnym wobec swego pana jeżeli ty tego nie doszczegłaś trudno abyś film oceniła inaczej I przestań mówić że ciebie obrażam bo twej chwil po po prostu KŁAMIESZ !!!

no ubaw po pachy :)

Dawno nie widziałam, tak nudnego , ckliwego, bez polotu filmu. Historia jest znana i piękna , a została tak równo zrypana....Szkoda. Zgadzam się z Tobą i podziwiam cierpliwość w dyskusji.

cały czas czekałam na jakiś rozwój akcji, na "coś". nie nastąpiło jednakże. co do cierpliwości to się skończyła, ale mej wrażliwości i człowieczeństwa musiałam bronić :) choć z radością w sercu :)

No tak autorka tematu w filmie FAMILIJNYM o psie szukała niesamowitego rozwoju akcji chyba nie wciśniesz mi kitu że wcześniej nie wiedziałaś co będziesz oglądać ?!

każdy film ma akcje, inaczej nie byłby filmem drogi motylu. w tym filmie akcja stała w miejscu. nie szukałam "niesamowitego" rozwoju akcji tylko czegokolwiek co by mnie bardziej zainteresowało w filmie, wzbudziło ciekawość. Animowane filmy dla dzieci mogą być interesujące, ten film dla mnie nie był.

Filmy z rodzaju ,,wyciskaczy łez'' nie szczycą się szybszą akcją tym bardziej iż reżyserem był Lasse Hallström który jest mistrzem takowego kina nadal nie odpowiedziałaś mi na napytanie motylku ( :

Zazwyczaj zasiadając do filmu wiem jaki gatunek będę oglądać, tak też było w tym wypadku. Nie widzisz ciągle że film familijny czy też wyciskacz łez, nie musi oznaczać że jest nudny? Oglądałam z zainteresowaniem wiele tego typu filmów, ten mi się nie podobał. Nic nie poradzę, nawet jeśli będziesz mnie na siłę przekonywać do Hachiko, znudził mnie i tego nie zmienisz. Przykro mi.

Nie chce cie przekonywać za to ty nie przekonuj mnie że filmy familijne nie są nudne bo ja o tym wiem masz prawo do zdania iż film cie wynudził ,, twoje zdanie szanuje choć nie muszę się z nim zgadzać'' cześć motylu (:

W Siedem dusz akcja naprawdę pod koniec podskoczyła i emocje sięgnęły zenitu. Tutaj funkcja akcji to constants, ale za wyciskanie łez i piękną muzykę ma 6. W ogóle ciężko było mi ten film w jakikolwiek sposób ocenić.

Zdejmujesz ślimaczki z asfaltu? :O Fajnie. Ja kolekcjonuję muszki owocówki - daję im schronienie w świeżo kupionych owocach, reanimuję pobite gazetą pszczoły i regularnie zawożę do weterynarza szerszenie z problemami gastrycznymi. Oprócz tego, organizuję mini centrum krwiodawstwa dla spragnionych posoki komarów. Staram się też stopniowo pomóc im wyjść z nałogu, więc od czasu do czau, spotkania te przybierają formę klubu AA. Mało tego, czasem zdarza mi się urządzać wycieczki krajoznawcze bocianom, które szukają dogodnego lokum na telegraficznych słupach. Czyż nie jestem empatyczna? :-)

jesteś bardzo wrażliwa i empatyczna, pogratulować i życzyć powodzenia. Widzę że moje ślimaki robią na filmweb karierę, bardzo się cieszę

Dziękuję, właśnie takiego poklasku oczekiwałam ;-)

Gdyby jeszcze nie ten cynizm i podszyta fałszem skromność, sądzę, iż miałabym predyspozycje na anioła... ;-)

....ot dowcipaska...

Bez obelg, to porządne forum ;-)

Zgadzam się z tym, ale....to jest film dla tych, którzy lubią psy, a Hachi był naprawdę fajny. Dlatego dałem 6/10. Jedyny plus tego filmu to właśnie pies.

Dla mnie nie jedyny plus ale każdy ma swoje zdanie ...

Dołączam się do komentarza. Pierwsze 60 min. było kompletnie puste i strasznie nudne

Kojarzysz o czym była historia ?! Jeżeli oczekiwałaś od filmu kina akcji albo sensacyjnego mogłeś sobie go odpuścić od razu ...

Słyszałem o podobnych historiach nawet tu w Polsce. Historie są historiami i wzruszają. ale film jest kiepski

To rozumiem że cie nie wzruszył ?! Zresztą o czym my rozmawiamy Ojca Chrzestnego oceniłeś na 6 KLASYKĘ KINA

Ja nie trzymam się standardów podczas oceniania filmów. Film albo mi się podoba albo nie. "Mój przyjaciel Hachiko" film mnie przez 60 min. zanudził, zmęczył i do tego ta usypiająca muzyka

Mnie rowniez pierwsza godzina strasznie nudzila, pozniej bylo troche lepiej i dotrwalem do konca. Ale spodziewalem sie czegos zdecydowanie lepszego po 90. filmie w rankingu..

Film tragiczny, ale nikt do Ciebie nie ma pretensji , że sie wzruszyłaś.

tak jak ty...

Chyba na przekór ta wypowiedz?

Ci co sie ZANUDZILI na tym filmie , po prostu nie dojrzali do takiej tematyki, trzeba go zrozumieć , przedstawia przepiękną historie , która jest na faktach , pokazuje jak pies może sie przywiązać do człowieka , nie jest dla ludzi którzy oczekują sama akcje itp.A ścieżka dźwiękowa jest bardzo dobrze dobrana.

nie sądzicie że przesadzacie? jednego coś znudzi drugi będzie tym zafascynowany. fajnie ze innym się podobał, mi nie. normalne, nie prowadze tu jednak jak wy jakiejś krucjaty zeby chronić film o ryśku i psie. robicie z tego filmu jakiś wyznacznik, religie niemalże. odpuście ludzie! na forum kazdy może umieścić swoją opinię i tyle, to prawo każdego. ale obrażanie osób które mówia o swoich odczuciach po filmie jest juz bezprawne, więc wyluzujcie troche bo to staje się dziwne.

Zgadzam się każdy ma prawo do własnego zdania jak komuś się nie podobał to nie a jak podobał to ok :) po to jest forum, aby dyskutować o filmie, a nie czemu komuś się on podobał bądź nie :) jak dla mnie film Piękny :).

Historia jest powszechnie znana i bardzo piękna, film natomiast jest fatalny, nudny, sztampowy, muzyka ...szkoda gadać, brak pomysłu , historia w zalążku i stąd ta nuda....

zgadzam się z Aleksia. Z histroii z wielkim potencjałem powstał typowo amerykański, przewidywalny i ciągnący się jak flaki film.

Mnie film bardzo się podobał. Nie będę odnosił się do tego czy Tobie też, bo jest tyle gustów ile ludzi na Ziemi; nie ma o czym gadać. SPOILERKI. Na pewno nie każdy pies jest tak związany ze swoim panem jak tytułowy Hatchiko, aby o nim z czasem zapomnieć i np. zrezygnować z poflirtowania z tą blond suczką. Między psem i panem musi być jakaś szczególna chemia. Ale są takie przypadki, każdy o tym słyszał, a ten obraz pokazuje konkretny przykład z życia. Początkowo nie rozumiałem o co mu chodzi, że nie chciał odprowadzić swego pana na peron jak to miał w zwyczaju. Przypomniał mi się potem program z Discovery poświęcony psom umiejącym wyczuć kiedy jego właściciel dostanie napadu epilepsji. Siedziała sobie dziennikarka stacji z panią jakiegoś psiaka na ławeczce i gdy zaczął nerwowo ujadać i dziwnie się zachowywać stwierdziła, że za chwilę się zacznie. I faktycznie, w ciągu kilkunastu sekund głowa jej opadła i gwałtownie straciła przytomność. Taki pies jest bezcenny, bo można przewidzieć atak i np.usiąść na ławce, a nie znienacka upaść na chodnik rozbijając sobie głowę.

Natomiast gdy moja przedmówczyni pisze o tym filmie słowa: "fatalny, nudny, sztampowy, muzyka ...szkoda gadać, brak pomysłu", ktoś nieobeznany mógłby pomyśleć, że gadamy o "Modzie na sukces" - i też by pasowały!
Komentatorzy ocenili Cię po jednym komentarzu, ponieważ tyle było można z niego wyczytać: film Ci się nie podobał, to znaczy, że nie masz serca. Na przyszłość, gdy założysz nowy wątek, proponuję by był on nieco bardziej rozwinięty, niż tylko 3 słowa: "nudny, mdły, ckliwy" - i problemu nie będzie!
Ja co prawda nie zdejmuję ślimaków z asfaltu, ale gdy przemierzam wczesnym rankiem pełne rosy ścieżki, staram się ich nie rozdeptywać. Ale czy słuszne motto: "żeby sobie spokojnie żyły" odnosisz również do pająków, karaluchów, stonek, szczurów i myszy, czy też są jakieś wyjątki od tej reguły;-)?