PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=301330}

Męski sport

We Are Marshall
7,4 13 025
ocen
7,4 10 1 13025
Męski sport
powrót do forum filmu Męski sport

nieee no totalnie nie rozumiem po co robić takie filmy sportowe - o "przegranych', które niczego praktycznie nie upamiętniają....szkoda tylko taśmy filmowej! ---SPOILER--- zreasumujmy - mamy drużynę footballową która przegrywa wszystko co się tylko da przegrać po czym wszyscy gina w katastrofie lotniczej po czym jest stworzona nowa drużyna, która wygrywa jeden marny mecz przegrywając sromotnie ręsztę meczy identycznie jak ich poprzednicy....no i na koniec peuta - drużyna ta przegrywa kolejne kilkanaście lat jak żadna inna drużyna w kraju!!! co ten film ma przekazać czy co upamiętnić? cieniasów z 1-szej czy 2-gie druzyny? cieniasa trenera który nie odniósł żadnego sukcesu i zrezygnował po 3 latach? czy ogónie tragedię lotniczą? bo jak to ostatnie to powinni zróbi zgoła inny film skupiający się na zabitych i ich rodzinach a nie o budowaniu nowej drużyny, która i tak wcześniej czy później by powstała (kasa i kibice zrobiliby z czasem swoje) i która niczego nie wygrywa!!! ostatnio oglądałem takie filmy Hurricane Season czy Glory road przy których Meski sport to jakiś żart i nieporozumienie:/ tamte dwa filmy opowiadają o fenomenalnych trenerach, fenomenalnych zawodnikach i przede wszystkim o fenomenalnych wydarzeniach w których brali udział - są ich pomnikiem i mają za zadanie przedstawić szerszej widowni czyli "nam" receptę na ich sukces...ukazać droge do sławy....a tu mamy bagno i dwa metry mułu:/

ocenił(a) film na 8
crazypantera

Drużyna uniwersytetu Marshalla wcale nie była dupna, to drużyna z pierwszej ligi futbolu uniwersyteckiego w USA, akurat tamten mecz przegrali, ale jak wiemy nie ma drużyn niepokonanych. Potem była katastrofa, w której, jeśli dobrze pamiętam, zginęło ponad 100 osób, w większości młodych i utalentowanych. Potem pokazane są próby reaktywowania drużyny, o tym, że nikt nie chcę tam grać, bo ich zdaniem nie wybiją się w tym teamie. Trener więc bierze graczy znikąd(z piłki nożnej, baseballa) oraz pierwszoroczniaków, którzy nigdy w życiu nie grali.

O tym opowiada ten film. Proponuję, żebyś go jeszcze raz obejrzał.

ocenił(a) film na 6
mrmn

wiem o czym opowiada film tylko ciągle nie wiem po co taki badziew kręcić? "mruczący" kolega/koleżanka w żaden sposób nie odniósł się do głównego pytania...może zamiast proponować mi ponowne oglądanie gniota jeszcze raz wczytaj się w mój komentarz i spróbuj zrozumieć co jest w nim napisane:/ peace

ocenił(a) film na 8
crazypantera

Chodzi o honor, oddanie i tradycję. Po katastrofie drużyna składała się w większości z pierwszoklasistów (średnia wieku była 2/3 lata niższa niż w innych drużynach) uzupełnionych zawodnikami uprawiającymi inne dyscypliny sportowe. W sezonie pokazanym w filmie wygrali tylko 2 mecze, mimo iż patrząc na to jak wyglądał ich skład, nie mieli prawa zwyciężyć. 10 lat zajęło im zbudowanie sensownej drużyny na niezłym poziomie a prawie 20 na zdobycie pierwszego tytułu od katastrofy.
Podobnie sprawa wyglądała w Manchesterze United po katastrofie w Monachium, drużyna która w poprzednich 2 sezonach wygrywała Premiership, półfinalista pucharów europejskich, seria 11 spotkań bez porażki. W jednym momencie śmierć poniosła część podstawowego składu. Reszta z powodu odniesionych obrażeń kurowała się bardzo długo a niektórzy zmuszeni byli zakończyć sportową karierę. Sezon kończyli rezerwami, młodzieżówką i naprędce ściąganymi zawodnikami. Do końca sezonu ta zbieranina wygrała tylko 2 razy w lidze i raz w europejskich pucharach kończąc ostatecznie na dziewiątym miejscu (katastrofa miała miejsce niedługo po połowie sezonu i w tamtym momencie tracili do lidera 6 punktów). 5 lat zajęło odbudowanie drużyny która osiągnęła dobry poziom a 7 do pierwszego tytułu Premeirship.
Można też przywołać historię Norwich City (mimo iż nie naznaczoną taką katastrofą). W sezonie 04/05 o włos spadli z Premeirship. Przez 4 lata pałętali się po zapleczu najlepszej ligi w Anglii po czym spadli jeszcze niżej. Sezon rozpoczęli od porażki z Colchesterem 1:7, niecałe pół roku później z tym samym Colchesterem wygrali 5:0 i na zakończenie świętowali mistrzostwo League One i awans do Championship, w następnym sezonie zdobyli wicemistrzostwo Championship i awansowali do Premeirship. Teraz pozostaje tylko śledzić dalszą ich historię.
Tak więc napiszę jeszcze raz, chodzi o tradycję, honor, powrót do poziomu prezentowanego sprzed katastrofy (nieważne czy ludzkiej czy sportowej), wolę walki, chęci, serce do gry, zaangażowanie.

ocenił(a) film na 7
crazypantera

Stary wątek, ale chętnie się ustosunkuje i odpowiem na pytanie. Takich drużyn, które rodzą się na zgliszczach takiej tragedii jak tamta nie było zbyt wiele... Poza tym to wyjaśnia w pewnym momencie sam młody trener. Brzmiało to mniej więcej tak: "być może jako jedyny trener na świecie zrozumiałem, że w tym miejscu nie chodzi o wygraną lub przegraną, a nawet nie chodzi o grę. Chodzi o to, żeby założyć strój swojej drużyny i wejść dumnie na boisko..."

użytkownik usunięty
crazypantera

Właśnie to jest najbardziej z*******e w tym filmie. To, że ta w ciągu 3 lat wygrywa 9 meczy a 33 przegrywa. Nie robią bajek jak w kinie familijnym że nowa drużyna, i w pierwszym sezonie wygrywa.

To miało pokazać obraz tej tragedii, i próby odbudowania drużyny która przez 10 lat nie istniała, ale potem jak mówili wygrywała bardzo wiele. To nie jest cukierkowa historia z genialnym trenerem czy zawodnikami, tylko ładnie opowiedziane kulisy tragedii ze świetną grą aktorską Mathew' a. Bardzo przyjemny, na początku wzruszający film bo jako, że jestem sportowcem to śmierć sportowców - ludzi zdrowych, przed którymi całe życie, którzy są przykładem dla innych boli bardziej niż jakaś katastrofa smoleńska z politykami na pokładzie... którymi przed ową katastrofą dupy bym sobie nie podtarł jak większość myślącego społeczeństwa.

crazypantera

o papieżu zboku polaku nakręcili

ocenił(a) film na 8
crazypantera

Stanowczo nie rozumiesz tego filmu. Weź go sobie obejrzyj jeszcze raz zamiast puszczać film i iść na spacer. Ciekawe jak nędzną masz percepcje, że nie potrafiłeś dokładnie usłyszeć ostatnich słów narratora/lektora. W twoim mniemaniu drużyna która ciągle przegrywa tak naprawdę jest jedną z najbardziej utytułowanych. Słucha się uchem a nie brzuchem.

Sorry za agresje ale to przez twoją nie uwagę albo kiepskie umiejętności przytaczania czyiś wypowiedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones