Z tego co znalazłem w internecie nowe wydanie Małej Syrenki na blu ray ma ukazać się we
wrześniu, oczywiście kochane cdprojekt nic o tym nie wspomina chociaż można znaleźć w
internecie oryginalne zwiastuny polskie. Jest to śmieszne, ponieważ ludzie z innych krajów wiedza
o tym wcześniej niż my. Ale najbardziej bulwersujące jest to, że pojawiają się zmianki o nowym
dubbingu. Rozumiem że, ścieżka dźwiękowa z Królewny Śnieżki i Kopciuszka była stara i nie
nadawała się, ale co oni mają do Małej Syrenki?! Na filmikach poniżej można zauważyć, że na
pewno głos Urszuli był zmieniony ale efekt końcowy zobaczymy dopiero jak wyjdzie.
http://www.youtube.com/watch?v=Ux0xJP5n2Pc
Teraz już wiem co czuło starsze pokolenie jak w latach 1990-2010 tworzono nowe dubingi do starych filmów takicj 101 dalmatyńczyków, Księga dżungli, Królewna śnieżka czy Pinokio. Bez Emiliana Kamińskiego jako Sebastiana, Ryszarda Nawrockiego jako Blagiera i niezapomnianej Celińskiej Stanisławy w roli Urszuli tej flim straci swój czar tych niesamowitych postaci z drugiego planu filmu.
Tworzenie nowego dubbingu to głupota kompletna. Miejmy nadzieję, że to tylko taki trailer, bo robienie nowego mija się z celem, gdy poprzedni jest aż nazbyt świeży. Nasi wydawcy lubią lecieć w kulki, dlatego nagrali nowy dubbing do Śnieżki i Kopciuszka, gdyż było to znacznie tańsze. Przy nowych technologiach musieliby pewnie sporo majstrować nad remasterką starej ścieżki by dopasować dźwięk do standardów blu-raya. Niestety już nie łaska było wrzucenie dwóch dubbingów (jednego z gorszą jakością dźwięku) do wyboru na jedno wydanie.
Akurat "Małą syrenkę" mogliby zostawić w spokoju i oby zostawili.
Pozdrawiam.
P.S. Akurat "Pinokia" na szczęście nikt jeszcze nie odświeżał, a do "Księgi dżungli" chyba w ogóle nie powstał dubbing za PRL-u. Z tego co mi wiadomo ostatnim Disneyem dystrybuowanym za PRL-u był "Miecz w kamieniu" pod innym tytułem "Miecz dla króla" w 1969 roku.