Ten film to sprawnie zrobiona sieczka, kino typowo rozrywkowe dla wielbicieli krwi przy pifku, jak to Rodriguez & company. Nie lubisz - nie oglądaj, lub wyłącz (jeżeli masz marne pojęcie o kinie i nie wiedziałeś do czego zasiadasz) Dobrze zrobione opowiadanie bez sensu, gratka dla wielbicieli gatunku i tych nie-ograniczonych... Ja obejrzałem z przyjemnością, choć wczoraj miałem noc "Pięknego Umysłu" i "K-PAX'a". Na uwagę zasługuje również dobra, choć prosta, rola Segala. To dowód na to, jak bardzo kreuje ich to w czym grają a nie to, jak to robią...