Mad Max: Na drodze gniewu
Mad Max: Fury Road
2015
W którym w liczbie głosów na filmwebie najnowsza część przegoniła oryginał. 46 tys. > 43.
Dlaczego tak? Nie wiem, gdybym ja miał obejrzeć jakąś kolejną kontynuację, to wpierw sięgnąłbym po pierwsze części, dość logiczne. Pierwszy Mad Max faktycznie trochę mało porywający, ale dwójeczka jest naprawdę świetna. Nie...
Właśnie na rynek trafił trzeci zeszyt związany z Fury Road - pierwsza część opowieści Maxa. Wcześniej mieliśmy okazję poznać historie Nux'a, Immortan Joe'go oraz zobaczyć jak w Furiosie dojrzewała decyzja o pomocy Rodzicielkom.
Na pewno ciekawym fragmentem najnowszego numeru jest kilka stron poświęconych...
Jak Hardy zagrał żydowskiego gangstera-bimbrownika w The Peaky Blinders (zresztą w ogóle polecam ten serial) to aż mi poszło w pięty jak go oglądałem. Jako Mad Max jest średni jeśli nie słaby, choć może to wynikać z tego że słabo rozpisali tę rolę. Jego plebejski brytyjski akcent nie pasuje do konwencji, postać nie...
Cóż... trudno w to uwierzyć po tylu latach od oryginału, ale film jest zajebisty
ocenił(a) film na 9Dla mojego faceta to film stulecia, a ja nie rozumiem co go tak w Mad Maxie pociąga. Argumenty za i przeciw Szalonemu Maxowi, zamieściliśmy tutaj http://gamonia.pl/szalony-max-zaczarowal-gamonia-mad-max-fury-road/ A jaka jest Wasza opinia?
Myślę, że problem nowego Mad Maxa polega na tym ,że jego odtworzenie nie byłoby w stanie zająć więcej niż kilkanaście zdań. Max zostaje porwany, pewna kobieta ucieka wraz z cysterną z inną grupą kobiet (podobno wątek feministyczny), Maxa nawiedzają obrazy z przeszłości ( niewyjaśnione), bohater natrafia na kobiety i...
więcej
Nie wiem dla mnie film nie wnosi nic świeżego ani nowego , koleś z gitarą sorry czy to teledysk czy film akcji? film do oglądnięcia to wszystko , typowe sztywne teksty i zagrania dla publiki , mogło być lepiej a wyszło żeby zadowolić nastolatki
Ogólnie to fabuła jest bez sensu, a te przyspieszone kadry, mające ukazać dynamikę akcji, wołają o pomstę.
Z powodów dla mnie niezupełnie zrozumiałych redakcja Filmwebu, mimo dokonania przeze mnie sugerowanych poprawek odrzuciła (kilkukrotnie) poniższą recenzję, zatem zamieszczam ją na forum, skąd, jak mam nadzieję, nie zostanie usunięta.
Od poprzedniej części sagi minęło trzydzieści lat, nad samym filmem pracowano...
nie wiadomo na co patrzeć, przy takim wciągającym tempie nawet nie wiedzieć w jaki sposób, ale ten dwugodzinny czas zlatuje w ekspresowym tempie. Chciałoby się więcej, choć myślę, że w niektórych momentach aż za dużo tych fajerwerków. Ostra jazda, którą warto zobaczyć bo robi wrażenie.
Co tam Max. Furiosa to prawdziwy macho. Jak trzeba, to popcha nawet ciężarówkę. Zastęp czirliderek też daje radę. W ciąży poskakać można i po jadącym wozie. Dużo efektownej jazdy, skoków, strzałów, wybuchów, a tak naprawdę pojechali w jedną stronę, pojechali w drugą i finito. Takie pendolino postapo.