"Cud w celi nr 7"

Zaznaczyłam do obejrzenia

Z przykrością muszę przyznać zapamiętałem inne cytaty z tego filmu, mianowicie wynudziły mnie te pierdy oraz gdzie blask gdzie koloryty? -Uważam idealnie podsumowują ten pokraczne dzieło, niestety ja ledwo wymęczyłem film nie dowiedziałem się o filmowcach,producetach niczego czego bym już nie wiedział - A obarczanie młodych o to że dawni reżyserowie już się nie starają jest uważam kuriozalne. Trzeba też przyznać że nie każdy reżyser to Fellini ale ci którzy tworzyli kino klasy B albo nawet i niżej absolutnie się tego nie wstydzili i z pasją podchodzili do największych gniotów bo kochali kino patrz Ed Wood, tutaj uważam nie mieli odwagi pokazać reżysera bez talentu który kocha kino, zamiast tego dostaliśmy umęczonego reżysera który do końca przekonany jest o swojej wielkości .

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź, ale raczej się zgadzamy. Z tą różnicą, że film Ciebie wynudził, a mi się go dobrze oglądało. A jakie cytaty zapamiętałeś?

Niestety nie począłem lekkości tej historii, większość producentów, reżyserów przedstawionych zostało jako umęczonych swoimi ambicjami, nie potrafiący cieszyć się kinem. Co do cytatów to to z tego co pamiętam, jeden z bohaterów pyta o barwy, koloryt i tego mi zabrakło, nie każdy filmowiec musi być drugim Fellinim i tworzyć wielkie dzieła z kina klasy B,Z tworzone były z pasją niestety w tej niby komedii tego nie uświadczymy. Niestety jest to jeden z gorszych filmów które oglądałem przez co film oceniłem niestety na jeden, wiele też wątków też uważam do niczego nie prowadziło jak chociażby wątek ciąży jednej z bohaterek której jak się okazało nie było, czy fakt iż jeden z bohaterów okazało się iż ma dziecko.