Angelina Jolie i Maria Callas to tak dwa odległe od siebie typy urody, że jak zapuściłem trailer to żal było patrzeć... Pani Jolie absolutnie się nie nadaje do tej roli właśnie z tego względu. Ewentualnym hejterom mojej opinii odpowiadam już teraz: nie, w filmach biograficznych nie liczy się tylko granie, bardzo ważne jest też podobieństwo aktora. Inaczej p.Callas może zagrać Dwayne Johnson a np. Katy Perry boksera Rockiego. Szkoda, bo postać tej artyski operowej bardzo ciekawa...
Kogo byś widział w tej roli? Bo ja szczerze mówiąc nie wiem. Fanny Ardant? Bellucci? Oczywiście na pewno najlepszym wyborem byłaby kobieta z południa Europy, ale też wiadome jest, że to musi być jakaś znana w Hollywood aktorka, bo to film stworzony w Stanach typowo pod oscary, żeby aktor i charakteryzatorzy się wykazali.
Kogokolwiek, ja bym widział nawet Emily Blunt. Ale czy brakuje młodych, nieznanych aktorek, które mogłyby się wybić właśnie taką rolą? Chyba brakuje, albo po prostu nikomu nie chce się tego sprawdzać, nawet ludziom za to odpowiedzialnym. Żoli niech wraca do swoich zajęć, a nie psucia mi takich filmów swoją osobą.
Mało znaną aktorkę to mogliby wybrać jedynie w Europie niestety, bo wychodzą z założenia, że kasowy film musi być sygnowany wielkim nazwiskiem. W Europie jest również znacznie większa różnorodność. Ogólnie w Stanach (choć nie tylko) tasuje się wciąż tych samych aktorów, niesamowicie ciężko się przebić komuś świeżemu, a jak już się pojawia jakaś nowa twarz, to obsadzają nimi wszystkie filmy np. Zendaya. Kiedyś było wiele rozchwytywanych aktorów, a teraz to jedynie garstka.
grać może i gra dobrze, ale jej DOBRZE to wciąż za słabo do tej roli i nie udało jej się po prostu wcielić w postać.
Film piękny a Angelina ma szansę dostać Oskara . Mi się podobał i wogole nie wzięłam pod uwagę komentarzy pod uwagę widząc że są złe . Już nigdy nie będę czytać wcześniej . Pójdę sama i sama ocenię
Maria Callas w początkach kariery miała kłopoty z nadwagą, była po prostu gruba. Ale sylwetka, którą widzieliśmy w filmie to czas jej największych sukcesów z lat 60-tych XX wieku. Angelina Jolie na ekranie kinowym i Maria Callas to nieomalże identyczne osoby. Po prostu sylwetka Marii Callas w różnych okresach jej życia się zmieniała. Jak to w życiu. a realizatorzy filmu wybrali tę z okresu jej największej świetności.