Angelina Jolie i Maria Callas to tak dwa odległe od siebie typy urody, że jak zapuściłem trailer to żal było patrzeć... Pani Jolie absolutnie się nie nadaje do tej roli właśnie z tego względu. Ewentualnym hejterom mojej opinii odpowiadam już teraz: nie, w filmach biograficznych nie liczy się tylko granie, bardzo ważne...
więcejObsada jest jeszcze bardziej niedorzeczna niż ta w filmie o Amy Winehouse... Dlaczego autentyczne postaci odgrywają ludzie którzy nie są do nich w ogóle podobni? Równie dobrze mógł tę Callas zagrać Will Smith. Ten sam poziom podobieństwa.
I nie, nie wmawiajacie mi że w biografiach liczy się tylko granie i...
Ciekawa produkcja ukazująca biografię tytułowej sopranistki. Czuć, że to film wykonany z zamysłem "less is more", unika wprowadzania zbyt wielu elementów naraz i dobrze się go ogląda. Przyjemnie słuchało się zaprezentowane utwory operowe. Nie rozumiem tutejszych opinii. Obejrzeliście film, by gapić się na aktorkę, czy...
więcejAngelina tym filmem potwierdziła, że jest tragiczną aktorką. Umie jedynie grać Angelinę Jolie w pięknych kostiumach i z niewiarygodnym akcentem. Krytycy w Wenecji mieli pełną rację co do tego filmu. Jest słaby. Do tego niezamierzenie śmieszny. Nikomu nie polecam. A Larrain to prawdopodobnie najbardziej przereklamowany...
więcejFilm obejrzany na pokazie przedpremierowym. Nie znałem historii Marii Callas, więc nie miałem oczekiwań czy wyobrażeń o filmie. Wydaje mi się, że Dzięki temu podszedłem do niego z mniejszymi oczekiwaniami czy konkretną wizją. Film ma formę greckiej tragedii, a świetna scenografia wnętrz i zdjęcia pozwalają wpaść w...
Oczywiście, że jest przede wszystkim wielka diva. Ale dostajemy też pogłębiony obraz kobiety. Jej głos to dar od natury, a to, co z tym darem zrobiła to w większości jej zasługa. Dla mnie najważniejsze były retrospekcje, które pozwoliły zajrzeć w duszę Marii. To, co przeżyła jako dziewczyna, młoda kobieta, jak...
Pani Angelina Jolie jest piękną, posągową kobietą. I chyba jedyną jej inspiracją grecką kulturą do stworzenia postaci były kariatydy. Nie sądzę, żeby aktorka wysiliła się by poczytać choćby mitologię grecką, która jest fenomenalnym lustrem temperamentnych, krewkich Greków. Mogła chociaż zobaczyć "Moje wielkie greckie...
więcejale zawiedziony filmem nie jestem. Wspaniała obsada aktorska. Angelina również nigdy nie zawiedzie bo jest wybitną aktorką. Polecam też tym którzy lubią piękne miejsca i piękne wnętrza. Film kręcono w niebanalnych i przemyślanych miejscach.
Film nie jest zły, ale też nie zachwyca. Nie jest to biografia, ale artystyczna wizja na temat Marii Callas, widzimy jej ostatnie dni, ale dzięki wspomnieniom poznajemy ciekawe fragmenty biografii. Angelina Jolie w roli Callas nie wypada źle, może nie jest idealnie podobna, ale jej posągowość oddaje charakter postaci....
więcejCallas ukazana przed samą śmiercią, cały film to jej przemyślenia, ale nie ma to nic wspólnego z biografią. 70% filmu to jej smętne i nudnawe wynurzenia o niczym. Wspomnienia są czarno białe, ale to tylko króciutkie migawki z życia. Jedna minutowa scena z wojny i trzy czy cztery sceny z Onassisem to nie biografia. Z...
więcejPrzecież to jest jakieś nieporozumienie, od razu widać lyp sync (wiem, bo śpiewam operowo i wiem jak wyglada postawa ciała i ust osoby śpiewającej operowo) i słychać głos Marii. Powinno się to ta narcyzke postawić w Metropolitan Opera (choć nie zasługuje na to, aby tam na scenie nogę postawić) i kazać śpiewać jak w...
Film opowiada o ostatnim tygodniu życia wielkiej divy operowej. Fabuła jest przeplatana wspomnieniami i urojeniami gwiazdy żyjącej przeszłością po utracie magicznego głosu. W roli tytułowej Angelina Jolie, która fizycznie bardzo upodobniła się do Marii z czasu jej świetności. Jeśli ktoś w to nie wierzy niech wpisze...