Pani Angelina Jolie jest piękną, posągową kobietą. I chyba jedyną jej inspiracją grecką kulturą do stworzenia postaci były kariatydy. Nie sądzę, żeby aktorka wysiliła się by poczytać choćby mitologię grecką, która jest fenomenalnym lustrem temperamentnych, krewkich Greków. Mogła chociaż zobaczyć "Moje wielkie greckie wesele"...
Ta rola była odegrana, nie uwierzyłam Jolie, że jest Callas. Wybaczam jej nieumiejętność śpiewania i nieświadomość ciała podczas śpiewu - grały tylko usta, a śpiewa całe ciało i to widać, że to ciężka, fizyczna praca. Ale nie wybaczam zmiażdżenia filmu i postaci Marii Callas, jej osobowości, głębi, żywotności, greckiego kolorytu.
Tylko, że ten film pokazuje tragiczną część życia Callas a nie jej sukces i splendor.
Jolie nie przeczytała nic pewnie mitologii greckiej co u nas w polsce jesg lektura obowiązkowa- oraz wątpię by obejrzała moje wielkie greckie wesele - ona jest po prostu zbyt prosta by to zrobiła ! Za to świetnie jej wychodzą poprawki chirurgiczne i ma świetną linię żuchwy taką posągową- super dietę beztłuszczową bo szczupła i świetne stosuje użądlenia pszczół bo ma ciągle wielkie usta - ona też ciągle się czymś dziwi bo ma zdziwione oczy - może dziwi ją jak to na wybrali do tej roli - przecież do niej nawet nie pasuje - nie ma greczynek - które mógłby ją zagrać ?
Dokładnie! I dziwiła się,że nie dostała nomincji do Oscara,rozpuszczona jankeska! 1)Każdy artysta,zwłąszcza takiego formatu jak Primadonna Assoluta-ma prawo,A WRĘCZ OBOWIĄZEK być narcyzem! inaczej artystą nigdy nie będzie!2)Za to...MEGALOMANIA ..niszczy Artystę!A jako megalomankę ją ten film ukazał! Callas zrobiłą karierę zawrotną i niepowtarzalną,jednak..nie wydaje mi się,by nie byłą świadoma,że kariera śpiewaczki,czy baletnicy-to..jak mgnienie motyla!Chwila-i koniec!Nie wydaje mi się, by cierpiałą tak bardzo,że już nie jest w stanie tak śpiewać,jak niegdyś,zwłaszcza mając wspomnienia zyciowego,wiekopomnego sukcesu..Raczej...rana Onassisa ją dobijała całe życie..Z kolei to dziwne,bo..napiętnowani przez Muzykę spełniają się tylko w Niej i rany życia osobistego potrafią tym spełnieniem zagłuszyć..Rubinstein za młodu żył w takiej nędzy,że chciał się powiesić..Sznur się zerwał;on upadł na łóżko ze szlochem;"co chciałęm uczynić?PRZECIEŻ MAM MUZYKĘ!" Poza tym Callas miała niesamowity temperament;grecki z piętnem włoskim! Snująca się po kadrach ..lelija w niczym Callas nie przypominała..A zmarłą,rzeczywiście,na serce,ale...w łazience,a nie malowniczo,w salonie..