Jolie jako Maria to nieporozumienie. Inna uroda, inny temperament, inne warunki. Ewidentnie widać że zagrała w tym filmie licząc na Oscara ale srogo się rozczarowała. Sam film przekombinowany, trochę przerost formy nad treścią. "Jackie" i "Diana" się udały, tutaj coś poszło nie tak. Film ma piękne zdjęcia, od strony wizualnej wygląda rewelacyjnie, utwory prawdziwej Callas to oczywiście również wielki plus. Pełno tu jednak dłużyzn i niestety odtwórczyni głównej roli nie podołała wyzwaniu.
a wiesz dlaczego - bo holwyyod te stosuje marketing! Nie po to wypromowali i promowali latami Angelinę jako ikonę żyjąca, pamiętam artykuły i wywiady z nią w latach 99,00,01 promowano ją na maxa na ikonę popkultury i myślę - że chcieli po prostu mieć - tak aktorke - która gdzie nie wsadza będzie kasowy hit i na początku im się udawało- ale jak widać ludzie się nią nawet już znudzili! chociaż był moment - że wyskakiwała zewsząd. ja jej miała dosyć! Jest wiele lepszych aktorek z mniej wulgarną urodą