Oj bardzooo się na tym filmie zawiodłem.Niby komedia,a prawie same problemy i to wcale nie śmieszne.Co w tym zabawnego,że para starająca się o dziecko nie może go mieć?...Jedynym atutem może być tu Lucy Bell,która jest łudząco podobna do Cameron Diaz,a może nawet od niej ładniejsza:)
Ten film wcale nie przypominał mi komedii, raczej dramat.
Naprawdę wiele osób stara się o dziecko latami i to nie powinien być materiał na komedię.
Sama akcja, fabuła filmu też nie przypomina komedii, zwłaszcza moment, w którym kobieta, która poroniła płód zapłodniony invitro dowiaduje się, że jej mąż czytał jej pamiętnik i bezczelnie kręci o tym film...