Dowód na to, że recenzje są kupowane, a 90% krytyków to niedouczone małpy, które nie znając klasyków literatury "recenzują" nowatorskie dzieła. Świetne ujęcia postaci, plan jest tylko tłem (jak w teatrze), CGI jest specjalnie "teatralne", żeby podkreślić prawdziwość postaci. Każda zupełnie inne i zupełnie inaczej zagrana. Świetna muzyka, genialny klimat. Scenariusz prosty, ale nie o to tu chodzi. Czas Apokalipsy czy Mechaniczna Pomarańcza też miały prostu scenariusz.
Odpowiedź na pytanie dlaczego Lynch i Trier już nie nagrywają - prawie nikt by ich nie zrozumiał. Kino dzisiaj to Disneyland z toną starego popcornu.