7,6 152 tys. ocen
7,6 10 1 151761
6,5 47 krytyków
Miasto gniewu
powrót do forum filmu Miasto gniewu

Marność

ocenił(a) film na 3

Jeśli szukasz rozrywki na poziomie albo filmu, który sprowokuje cię do głębszych przemyśleń, to nie trać czasu na "Miasto gniewu" i szukaj dalej.

schey

przepraszam... chyba to kieruje do kobiety bądź dziwczyny o nicku: jska

ocenił(a) film na 3
schey

Chłopie, po pierwsze to symbol płci obok nicku nie jest przypadkowy, więc nie musisz przepraszać. Po drugie- nie musisz mi współczuć, mój powyższy wpis był I-R-O-N-I-C-Z-N-Y. Jednym z wielu minusów tego filmu jest właśnie taki, że przekaz jest podawany łopatologicznie, aż do znudzenia (żeby nie powiedzieć dobitniej). Poza tym pozwolę sobie podczepić się pod to, co poniżej napisał Dwight: co z tym rasizmem? Czego odkrywczego można się z tego filmu dowiedzieć na temat mechanizmu budowania negatywnych stereotypów o "obcych"?

ocenił(a) film na 4
schey

To wyjaśnij proszę o czym właściwie był ten film, bo ja chyba też z gatunku tych niekumatych... O rasizmie? No super, tyle to sam wydedukowałem, ale co z tym rasizmem? Co ten film ważnego mówi? Co nowego wnosi do tematu? Czy analizuje jakoś to zjawisko? Bo ja niczego takiego się tam nie dopatrzyłem.

Dwight_

ja widze to tak, film nie jest jakims dokumentem wiec trudno sie spodziewac odkrycia ameryki ( i jej rasizmu:) na nowo. Sa pokazanie rozne punkty widzenia i to mi sie podobalo, wielosc ujec. Film moim zdaniem pokazuje nie tyle rasizm, czy nawet gniew, co duzo roznych uprzedzen, surowych ocen, niewlasciwych wnioskow, jak czesto w ocenie sie mylimy idac za wlasnymi uczuciami, pragnieniami. Sceny najciekawsze dla mnie to ta ze sklepikarzem, ktory nie wierzy slusarzowi, ze trzeba zmienic drzwi i cala historia tego policjanta z chorym ojcem. Pokazuja one jak latwo idzie nam ocenianie, skazywanie no i chyba ten caly gniew w koncu.

Dwight_

jeśli to do mnie... to ja odpowiem... o rasizmie jest juz wiele filmow, wiele z nich juz ogladalem, ale ten jest inny... pokazuje ludzi pozornie wyrwanych z kontektów, ludzi, którzy ze sobą chyba nie mają nic wspólnego, ale z czasem już widać problem... Tutaj rasizm nie jest pokazany jako coś jednostkowego... coś co dotyka w jednym momencie, w danej interakcji maksymalnie dwóch trzech ludzi, ale pokazuje całą sieć wzajemnych nienawiści i zła do jakiego człowiek jest zdolny... Film przeraża, bo pokazuje rasizm jako coś co żyje w prawie każdej osobie... rasim ktory dotyka tutaj całego przysłowiowego miasta... to jest straszne, że każdy wobec każdego jest nieufny, ma uprzedzenia, a to ze względu na pochodzenie i kolor skóry. Nie przeraża cię, że w tym filmie to prawie całe miasto było przesiąknięte tą nienawiścią?

schey

taka nienawisc w mniejszym lub wiekszym stopniu widze codziennie w zyciu, pracy, gdziekolwiek, w innych i w sobie , jej swiadomosc to pierwszy krok, by cos zmienic, nie ma co sie przerazac. Nieswiadomosc robi z czlowieka niewolnika i pewnego dnia niewiadomo dlaczego dzieja sie rzeczy, ktorych nie chcemy. To takie bagno. Udajac, ze go nie ma nie znaczy, ze sie nie tonie.

ocenił(a) film na 9
univer

"z tego co tu napisales wnioskuje, ze masz moze 15/16 lat, twoje podejrzenia co do Dillona sa jaknajbardziej trafne i nie ma sie co czaic ;)"

kto ma 16 lat?

None200

hm, no ty:) jak nie, to sory jesli urazilam, ale tak napisales, ze takie wrazenie odnioslam.

ocenił(a) film na 8
Dwight_

mnie kolego nie interesuja twoje wypociny nie podoba sie to w porzadku ja mam inne zdanie na ten temat, zreszta o gustach sie nie rozmawia

ocenił(a) film na 9
jska

Dla mnie ten film traktuje o stereotypizacji i myśleniu schematami. Kolega wypowiedział swoje zdanie i niech nikt nie próbuje mu prawa do tego zdania odbierac. Takie krytykowanie jakie zostało zaprezentowane pod tym wątkiem dowodzi, że ludzie oglądający "Miasto gniewu" nie wyłapali głównego przesłania jakie ten film za sobą niesie.

ocenił(a) film na 9
Meloelo

A ja dziś oglądnełem ten film jeszcze raz. Z prostej przyczyny - przy kilku scenach autentyczne ciarki przechodza po mnie. Film tworzy klimat, historie które razem się zazębiają - to lubie. Rasizm na pewno jest na pierwszym planie ale pokazany na pewno w ciekawy sposob. Muzyka filmu dla mnie pierwszorzędna - własnie sciągam soundtrack :)

ocenił(a) film na 5
jska

Dla mnie stwierdzenie, ze "swietnie pokazuje problem rasizmu w USA" to jest mit. Ludzie no dajcie spokoj, murzyn zostal prezydentem ameryki, miliony (jak nie miliardy na calym swiecie) bialych, zoltych i czarnych razem krzyczalo "we love u Obama", jaki rasizm? W Stanach w szczegolnosci przecietny amerykanin moim zdaniem wrecz uwielbia murzynow, w koncu 90% gwiazd sportu to murzyni, a amerykanie wielbia sie w sporcie. Taki Kobe Bryant wyjdzie na ulice to wszyscy sikaja na jego widok. Rasizm to moze w USA byl, ale 50 lat temu, teraz raczej wiekszosc osob mniejszosci narodowe traktuje jako rownych sobie ludzi, mozna do tego przywyknac mysle zwlaszcza w takim kraju jak Stany Zjednoczone. Inaczej na pewno jest w Polsce, bo widok murzyna na ulicy to nietypowy widok do tego stopnia, ze jeszcze niedawno podczas meczu pilkarskiego kibice rzucali na boisko banany - tak witali czarnoskorych. Ale generalnie nie traktujemy innych narodowosci jako gorszych. Natomiast zgodze sie co do tego, ze stereotypy w jakims stopniu sa problemem, ale to tak na prawde malo ma wspolnego z innym kolorem skory. Nawiaze teraz do pewnego banalu z filmu. Jakbyscie zostali napadnieci w mieszkaniu przez lysych dresiarzy i slusarz zmieniajacy zamki takze by byl lysy w dresach to wiekszosc z nas reagowala by troszke nerwowo w jego obecnosci. Mysle, ze to by bylo calkiem normalne. Generalnie zgadzam sie w 100% z opinia o filmie zalozyciela tematu jak i z Dwightem, mysle ze nie musze nic wiecej juz od siebie dodawac.

hqhero

"Nawiaze teraz do pewnego banalu z filmu. Jakbyscie zostali napadnieci w mieszkaniu przez lysych dresiarzy i slusarz zmieniajacy zamki takze by byl lysy w dresach to wiekszosc z nas reagowala by troszke nerwowo w jego obecnosci. Mysle, ze to by bylo calkiem normalne."...
no normalne. Tak samo jak za normalne mozna uznac reakcje tego iranczyka na propozycje zmiany zamka. Normalne w tym wypadku znaczy tyle, ze czlowiek mial statystyczny, prawdopodobny powod by tak sie zachowac. Co nie znaczy, ze "ma racje". Paranoja tez ma swoje powody, czy jest normalnością? niby nie, chociaz sytuacje w zyciu mozna zaliczyc do paranoi, a przeciez maj swoje realne podstawy ( tyle, ze inni w nie nie wierza, do poki sie nie przekonaja). Tak w ogole, to jej facet mogl sie zajac zmiana zamkow. No ale nie chcial sobie brudzic rąk..