(spojler)
Twórcy powinni wyciąć fragment, w którym pokazane jest pudełko amunicji i napis "ślepaki". Film robi przez to idiotę z widza, podając mu wszystko na tacy. To, że naboje były ślepe staje się jasne(dla mnie i zapewne dla każdego w miarę uważnego widza) już w momencie, kiedy córka tego ślusarza wychodzi bez draśnięcia. Oglądając bardzo podobał mi się ten motyw do chwili kiedy pokazane zostało pudełko z bliska. Gdyby ten fragment wyciąć film byłby znacznie ciekawszy. Zmuszał do myślenia, a tak-reżyser traktuje widza jak idiotę.
Ja na szczęście nie zauważyłam napisu na pudełku, ani koloru na nabojach (podobno po tym też rozpoznaje się ślepaki) i właśnie dzięki tej nieuwadze, scena z dziewczynką należy do najbardziej rozdzierajacych serce scen w historii kina (wg mnie!!!!!). Zanosiłam się od płaczu, a zdarzyło mi się to przed TV wcześniej tylko raz (jak dobrze, ze nie byłam na tym filmie w kinie, chociaż...)
Fakt, nie musiałoby to być pokazane, chociaż jeśli ktoś wie, że w czerwonych pudełkach są ślepaki, byłoby to dla niego oczywiste od momentu kupna i wydaje mi się, że pokazanie pudełka z bliska było dla tych ludzi, którzy tego nie wiedzieli. Oczywiście, że można było się domyślić, że były to ślepaki, ale moim zdaniem to, że zostało to uwidocznione, nie ujmuje temu filmowi nic. Moja ocena 9/10
ooo tak całkowicie sie zgadzam mnie też ta scena bardzo zawiodła dlatego film dostaje ode mnie 8/10 a nie 9/10
Nie zgadzam sie z Tobą, poniewaz pomimo tego, ze ktos wiedzial ze w pudelku byly slepaki to scena byla naprawde wstrzasajaca. Chodzi mi glownie o ropacz rodzicow, to najbardzej wywiera presje dla widzow (ze mna tak bylo). Ogladalam ten film po raz drugi i ta scena i tak byla dla mnie bardzo smutna... a przciez wiedzialam co sie stanie...