Cóż...mimo że obejrzałam film od początku do końca, to i tak stwierdzam że jest on bardzo niespójny, niektóre dialogi w odniesieniu do danej sytuacji są po prostu z dupy wzięte, to co dzieje się na początku ma swoje wyjaśnienie na końcu, ale akcja która toczy się w środku jest dla filmu zbędna, postać Michaela Claytona jest nijaka i bezbarwna, w ogóle niezrozumiała jest dla mnie nominacja do Oscara dla Clooneya i dla samego filmu, JEDYNYM atutem filmu jest rola Tildy Swinton. 3/10
Nie zgadzam się praktycznie z żadnym zarzutem.Mam też wątpliwości czy na pewno oglądaliśmy ten sam film:p.
Film jest bardzo spójny,wszystkie dialogi są na swoim miejscu,akcja ze środka filmu jest jak najbardziej potrzebna.
Postać Michaela Claytona jest dopracowana i wyrazista.Jak najbardziej zrozumiała nominacja dla Clooneya i filmu.
Bardzo dobry film.8/10
ok, że mógł się nie spodobać, bo to kwestia tego, co kto lubi, a i czasem ważny jest chwilowy nastrój, w który dana pozycja trafi, albo nie, ale jednak braku spójności nie można temu filmowi zarzucić. Na pewno jeśli Cię nie zainteresował, to nie chciało Ci się śledzić jego treści i stąd Twoje wrażenie. Bynajmniej nie twierdzę, że masz się zmuszać na siłę i oglądać ponownie, bo to nie ma sensu, ale jak komuś ten film podchodzi i ogląda go z zainteresowaniem, to ma dużą szansę zrozumieć/zauważyć sens i potrzebę zaistnienia każdej sceny jak i dialogu. Akurat właśnie nieprzypadkowość tego wszystkiego bardzo rzuca się w oczy. Film faktycznie jest bardzo dopracowany i bardzo oryginalny ze względu na swoją tematykę.