Dla wszytskich osób, które zastanawiają się nad kwestią; czy Witkacy był ukrywany przez kochankę, czy też był wytworem tylko wyobraźni? Polecam film szósty zmysł.
Podobnie jak postać grana przez Bruc'a Willis'a witkacy nie zachodzi w interakcje z osobami trzecimi, widzi go tylko jego kochanka Czesława, oraz zalany...

Bardzo dobre polskie kino, świetna fabuła dająca do myslenia:) gra aktorska na wysokim poziomie ! jednak należy dodać że to nie jest film dla wszystkich i nie każdemu może się spodobać :)

Film ciekawy, dający do myślenia..., aczkolwiek - no własnie, z całym szacunkiem do
Pana Stuhra i pomimo dużej sympatii, którą Go darzę, nie przekonał mnie jakoś w roli
Witkacego :(

To chyba najlepiej określa "Mistyfikację". Kiedy zobaczyłam go kilka miesięcy temu to sama byłam w szoku, że polski film może być tak zakręcony, oryginalny, ciekawy i jednocześnie w pewien sposób irytujący. Bardzo lubię Pana Jerzego i Macieja Stuhra, jak zwykle zagrali świetnie. Nie przepadam jednak za Panią Ewą...

wreszcie jakieś ambitne kino. Warto obejrzeć. dobra fabuła, świetni aktorzy.Więcej takich
filmów!

Ciężko się ogląda to niby przedstawienie. Świetna rola Jerzego Szczura ... znacznie lepsza
niż juniora. Jednkaże nie nie zmienia to faktu że film jest bardzo ciężki. Mimo że ogląda się z
zaciekawienie ... to zarówno repertuar muzyczny jak i niektóre sceny ... zniechęcają. Ogólnie
sie rozczarowałem ...4/10

Jeden z lepszych filmów polskich w ostatnich latach... Nie ma wpadek (przynajmniej nie wychwyciłem), gra aktorów bardzo dobra (Ewa Błaszczyk mogłaby lepiej się tylko postarać podczas oralnego seksu jednak odbieram to jako celowe zagranie - takie trochę na wyrost - teatralne), stylizacja bardzo dobra. W zasadzie mógłbym...

W sumie interesuje mnie bardziej skąd Jacek Koprowicz wziął nazwisko młodego agenta. To moje nazwisko i wiem, że raczej agentów nie było u nas w rodzinie a wręcz odwrotnie. Czuję, że ten film rzuca złe światło. Obawiam się, że od tej pory będę kojarzony z dyktaturą proletariatu w latach 1945-1989. A przecież jest o...

To nie jest film erotyczny, więc nie wiem, skąd tyle zarzutów, że zbyt mało scen erotycznych! Pomysł rewelacyjny, gra Błaszczyk też. Może niekoniecznie Stuhr w roli Witkacego, ale ujdzie. Ogólnie bardzo polecam!

I licho wiadomo o co tak naprawdę chodziło, ale daję 6. Fajnie zrobione...

Na początku świetny motyw z zagadką dotyczącą Witkacego, niestety Koprowicz nie wiedział chyba jak pociągnąć ten temat i wyszło coś pomiędzy ani słabe ani dobre. Najlepsza rola to Czesława (rewelacyjna Błaszczyk).

O co chodzi w ostatniej scenie z medalem ?

DKF Overground serdecznie zaprasza wszystkich na nadchodzącą projekcję w miłej,
kameralnej atmosferze!
Dyskusyjny Klub Filmowy Overground organizuje pokazy filmów wyjątkowych, które nie
są typowo mainstreamowe, jednak ciekawe i wartościowe. Jak sama nazwa wskazuje
lubimy po filmie porozmawiać o nim, wymienić się...

temat nie głupi ale sama konstrukcja filmu banalna za szybko dowiadujemy się kto jest kto kto umarł a kto żyje jak na kryminał czy thriller zabrakło napięcia i takiego kopa prądu film nie wciąga wręcz nudzi a momentami jest chory ale z tego akurat był brecht

film jednak może się podobać tylko że mało wymagającemu...

muszę przyznać, że po przeczytaniu kilku opinii, podszedłem do tego filmu z dystansem. ale okazał się majstersztykiem. spojrzałbym na niego mimo wszystko od strony historii Witkacego. prawda historyczna mówi, że artysta popełnił samobójstwo w 1939 r po wkroczeniu wojsk radzieckich na teren Polski. Jest jednak wiele...

Niby zagadka ale bez zagadki, niby tajemnica ale bez tajemnicy, bez napięcia i bez klimatu. Dziwny ! A temat był dobry ale pokazany w jakiś taki nijaki sposób ( jak dla mnie oczywiście :)

TO JEST NAJLEPSZY POLSKI FILM JAKI MIAŁEM OKAZJE OSTATNIO WIDZIEC
. SCENA Z BUTELKAMI TAK JAK I Z BIAŁYMI MYSZKAMI MA BUDZIC ATMOSFERE TAJEMNICZOSCI ,NIE WYJASMIONEJ ZAGADKI ,ALE SCENA Z GRMNICĄ , BIAŁOĄ SUKIENKA KOMUNIJNĄ I DZIWKAMI, PIEKNE PODSUMOWANIE ZAŁOŻEŃ I DOKONAŃ
KOMUNIZMU .

Smutno mi że miałem okazje patrzeć się na ten film. Czułem się jakby ktoś przez godzinę i czterdzieści minut domalowywał długopisem wąsy do jednego z portretów Witkacego.

Jak niezmiernie się cieszę, że po raz kolejny (nauczona wcześniejszymi doświadczeniami) nie czytam recenzji Redakcyjnych Filmwebu, zanim pójdę na film. Bo gdyby tak było, to naprawdę, kolejny rewelacyjny film czekałby na przysłowiowego "Godota" :P
To NIE jest film o Witkacym, a o PRLu przede wszystkim. I to w tak...