Chlopak sie uwalnia i ucieka przed dziadkiem.... zamiast sie zaczaic i zaskoczyc. Dziadek dostaje potezna galezia w leb.... i wstaje zadajac jeden cios golymi rekami widocznie silniejszemu i lepiej zbudowanemu facetowi.., ktory odczuwa go bardziej niz tamten konara w glowe - dobre. Poza tym jeszcze telefonuje odwracajac sie do pokonanego dziadka tylem i zupelnie nie jarzy, ze tamten moze wstac. Chola - przeciez to bzdura nie do ogladania. Najbardziej prymitywny byl jednak koniec, ktory zapsul cala fabule, ze az sie plakac chce. Przykro mi, ale takich absurdow nie ogladam z przekonaniem. Film oceniam na 3/10 za dobra scenerie.
Jeszcze jedna kwestia tego dziadka to myślę że mógłby pokonać nawet jak go odwiązywał i miał nóż schowany a nawet i z nożem myślę że każdy facet by zaatakował nawet gdyby miał przegrać a nie dać się związać i ryzykować że chory dziadek go oskalpuje