Dla mnie najlepszy byl motyw z czarownica, ktora chciano zabic za wszelka cena. Pokazuje to w jaki sposob obchodzono sie z takimi sprawami a tzn, ze jedynym wyjsciem byla smierc. To wszytsko obdarzone potezna dawka humoru co sprawia, ze film zasluguje na miano genialnego!
Rycerze "Ni" wymiataja ;). Jeszcze potyczka slowna z Francuzami kiedy obrzucili ich zwierzetami :). Ogolnie caly Swiety Graal to swietna komedia!
Mi podobała się też siekanina na zamku w celu uwolnienia "królewny". Świetna parodia wszystkich filmów, w których główny bohater zabija hordy wrogów bez zadrapania;)
A co do piosenki "Brave Sir Robin" to w trakcie oglądania kilka razy cofałem do jej początku, bo jest po prostu genialna
Aha, jeszcze quiz przy moście i pytanie o jaskółki;)
A piosenka rycerzy w Kamelot? Prosto z musicali lat 50 :)
Cały film zawiera mnóstwo zabawnych wątków (i animacji! Wyciętych ze średniowiecznych ilustracji). Również podobała mi się piosenka o Robinie i jeszcze motyw ze 'Świętym granatem' ;P
Apropo piosenki o Camelocie to świetne jest jej zakończenie - kiedy Król Artur mówi: "Nie jednak nie jedziemy do Camelotu - to głupie miejsce" Padłem :)
jak ten królik rozszarpywał i gardła,bo taki robocik rzuca sie im na te szyje(i to ta śmiechowo wygląda),Jak ci rycerze mówili to HI,dlatego że wyglądali jak by byli niedorozwinięci.
Mi trudno wybrać ulubiony, ale boskie jest, jak braciszek czyta instrukcję obsługi do świętego granata ręcznego, a końcówka brzmi tak:"...Gdy liczba trzy jako trzecia w kolejności osiągnięta zostanie,
wówczas rzucić masz Święty Granat Ręczny z Antiochii w kierunku wroga,
co naigrywał się z ciebie w polu widzenia twego, a on kitę odwali." Widziałam już to setki razy a za każdym razem rżę ze śmiechu jak oślica.
Nie zapominajcie o black knighcie, który "stał" bez nóg i rąk a krzyczał "Nie uciekaj, tchórzu!" xDD
Myślę, że ambicji wszyscy możemy uczyć się od niego. Też jest to i moja ulubiona scena. :-)
Uwielbiam scenę na moście i 3 pytania, scenę z rycerzami, którzy mówią Ni ich absurdalnie głupie rządania, piosenkę o Sir Robinie i scenę z czarownicą. Genialne :)
Fajna jest jeszcze gadka dwóch wieśniaków, jak zobaczyli Artura
- A to co za jeden?
- To musi być król
- Czemu tak sądzisz?
- Bo nie jest cały obesrany
Zaj***ste wnioskowanie
Scena, w której kolesie przy bramie wypatrują tych, co na nich szarżują od strony lasu.
A druga (i chyba nawet bardziej) - to scena ze Świętym Granatem Ręcznym i biblijna instrukcja obsługi.
Rewelacja!
Księga Uzbrojenia jest najlepsza, dlatego że najbardziej rozbawiła mnie ta scena ;) cóż tu dużo mówić...
Nie wspomieliście jeszcze o "I.. am an enchanter.. There are some who call me... TIM!" :)
Genialny Angielski humor pełen absurdów, mnie najbardziej podobali się rycerze Ni, ten szaman przy moście zadający 3 pytania i moment kiedy on sam nie zna odpowiedzi, królik zabójca, sir lancelot na weselu,czarny rycerz i sam początek z kokosami i jaskółkami
I tak najlepszy motyw w Świętym Graalu to "królik trojański" :D A po nieudanym planie: "Słuchajcie, moglibyśmy zbudować wielkiego borsuka" :D
jak dal mnie czarny rycerz wymiata.król obciął mu rękę a on na to"to tylko draśnięcie,bywało gorzej" :-)))Rycerze Ni,króliczek,granat.I to w jaskini(aaaAaaaa)Kocham angielski humor!!!
"what's your favourite colour?"
"blue, NOT, YELLOW AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA"
Motyw z końmi...
za krótki za krótki za krótki za krótki za krótki za krótki za krótki
już chyba wszystko zostało wymienione:)
jak dla mnie najlepszy tekst to:
- A to co za jeden?
- To musi być król
- Czemu tak sądzisz?
- Bo nie jest cały obesrany
takie życiowe:) Równie fajne jak zakaz przychodzenia kobietą na kamieniowanie w Brayanie:)
NI
Sir Lancelot robiący masakrę z gości weselnych, zbieranie zmarłych na wózeczek i piosenki o Sir Robinie:)... a poza tym wszystkie sceny z Palinem - to mój ulubiony Python:)
Nikt jeszcze nie wspomniał o trzech scenach:
1) króciutki fragment - czarownica trzepiąca dywan kotem :)
2) scena, w której sir Lancelot (bodajże) trafia do zamku pełnego kobiet. Genialne.
3) scena, w której pokazano historyka omawiającego historię rycerzy Okrągłego Stołu. Nagle nie wiadomo skąd wyjeżdża jeden i podcina mu gardło.
No i oczywiście wymienione już sceny też są genialne - Czarny Rycerz (Walcz tchórzu!) i Rycerze, Którzy Mówią "Ni" (i ich żądania - przynieść żywopłot, a później ściąć drzewo śledziem :)).
uściślając: Sir Galahad the Pure ;)
mnie rozwala ten motyw z reflektorem nad zamkiem - MP nawet batmana potrafią wyszydzić z klasą (offtop: chociaż podobno ostatnio ten ostatni ma depresję, jak czytałam na filmwebie :))
Mi się podobało jeszcze coś takiego:
" ... Gdy wydawało się, że bestia z Aaa pożre rycerzy, główny a nimator dostał ataku serca ( i pokazany Gilliam z zawałem :) )
Mi się podobało coś takiego:
" .. I gdy wydawało się, że bestia z Aaa pożre rycerzy, główny animator dostał ataku serca" :)
Spadłem z krzesła na:
- I wtedy, Lancelot, Galahad i Ja wyjdziemy z Królika...
- Kto?
- Lancelot, Galahad i Ja.
oraz
- rozkazuję wam.
- rozkazujesz? a kim ty jesteś
- jestem Artur. Król Brytyjczyków.
- A co to za jedni?
- To Wy. Wy jesteście Brytyjczykami.
- Wcale na ciebie nie głosowałam...
aaaaaa
Ja doslownie od poczatku do konca umieralem widzac rycerzy w postawie jezdzieckiej i pachołkow udajacych konie XD
I ten tekst przed walka z krolikiem - konie sie zmeczyly, moze zostawmy je tutaj; i ten okrzyk 'Dismount!!!' XD
Przegenialny film.
W Nador, krainie wiecznego mrozu, musieli zjeść minstreli Robina, co sprawiło im wiele radości
:)
"Po drugiej stronie lasu, spotkali Lancelota i Galaheda...
było wiele radości.
W zamarzniętej krainie Nador...
musieli zjeść minstreli Robina...
było wiele radości."
i te odgłosy radości.hehe
Walka z Czarnym Rycerzem
(...)Teraz ustąp, godny przeciwniku.
- To tylko draśnięcie.
Draśnięcie? Straciłeś ramię.
- Wcale nie.
Zatem cóż to jest?
- Bywało gorzej.
Kłamiesz!
- Stawaj tchórzu!
(...)
-Masz dosyć ?
Spójrz durniu nie masz przecież rąk;
-Ależ mam
Spójrz tylko!
-To powierzchowna rana
(...)
Niech ci będzie, powiedzmy, że to remis.(...)
hahaha miazga ;D
PRAWDA JEST TAKA, ZE TO JEST JEDEN Z NIELICZNYCH FILMOW NA KTORYCH URONI;EM NIE JEDNA LEZKE....LECZ CALY POTOK. PIERWSZY RAZ ZOBACZYLEM GRALLA JAK MIALEM 12 LAT. KIEDY OGLADAM GO DZISIAJ, A MAM LAT 28 REAKCJA JEST BARDZO ZBLIZONA... REWELACJA I TYLE
Hahahaha mnie sie najbardziej podobał Black Knight, ktory walczyl bez rak i bez nog, hahahahahahaha,myslalem ze umre ze smiechu.
Sir Launcelot jak historia bohatera i jako osobny wątek to:
- Francuzi
- Rycerze "Ni"
Zdecydowanie najbardziej uśmiałam się przy czytaniu księgi, instrukcji do świętego granatu ;D A poza tym "Ni" i pytania na moście - powalające. Film jednak rozkręca się dopiero od piosenki na cześć sir Robina, wcześniej się trochę nudziłam (wyjątkiem jest wątek z czarownicą).
Wszystko, co podaliście, jest pro. Dla mnie jeszcze bardzo zabawna była ta rozmowa z wieśniakami: "Uciskają mnie, uciskają!" albo te teksty o władzy, dyktaturze itp. mina i zakłopotanie Artura? bezcenne xD. A te momenty z ludźmi "umierającymi", ale którzy 'czuli się lepiej'? Mega film ;)
Walka z czarnym rycerzem i ten królik co odgryzał głowy :D Rycerze Ni i ich królik "trojański też były niezłe. W ogóle cały fil jest świetny!