może Anglicy mają inaczej skonstruowane mózgi i fani top gear będa w niebo wzięci ale ja się wychowałem nad Wisłą i takiego czegoś nie rozumiem. Dla mnie to dziecinada a nie komedia.
Myślałem, że po drugim podejściu skoczy ocena w wyż jednak zmieniłem z 6 na 2 !
Film żenada.
Jaja sobie robicie, ten film to esencja absurdalnego humoru. Może kogoś nie bawić, fakt. Ale średniowieczne zostało wyśmiane wzorowo.
Może dla was . Bezsensu komentujecie , skoro każdy ma inne gusty . Tobie się podoba to , mi tamto . Ja bym się nie dzieliła takimi komentarzami . Zanim się oceni to trzeba postawić argumenty czemu mi się to nie podoba i czemu jest żenadą ...
Ale śmieszność może być względna. Tobie się nie podoba, i jest nie śmieszne, innemu się podoba, bo go rozśmieszyło. Dlatego każdy ocenia według swojego gustu, nie każdy ma taki sam gust. Dlatego czasami bawią mnie te kłótnie na forach FilmWebu.
aha dlatego że śmieszność jest względna moj argument jest zły (chociaż wcześniej podkreśliłeś że wszystko należy poprzeć argumentem). Ponadto ja uważam, że o gustach można a nawet należy dyskutować w przeciwnym razie dyskutowanie na tym forum w wiekszości nie miało by sensu
Okay, może i powinno się dyskutować, ale to nie ja napisałem, że twój argument jest śmieszny. Tutaj masz rację, normalny argument, co do kłótni na FW, nie mówiłem o tobie, ale o postach w stylu "Ten film to klasyk gatunku, kto tak uważa ten idiota!". Które często są pisane przez trolli. Rzeczywiście Saurox nie ma do końca racji, mówiąc "bezsensu komentujecie". Może i sens jest.
Monty Python to produkcje dla ludzi, których bawi sarkazm oraz groteska. A według badań to tacy, którzy mają co najmniej trzycyfrowe IQ.:>
Czyli kolejna osoba, dostosowująca jakieś wymyślone fakty, na swoją korzyść. "To mi się podoba, a jemu nie, powiem że ci którym się podoba są lepsi, ha". :P
Nie wiesz, co masz zrobić z podsuniętymi przedmiotami? Czyli mam rację w 100%.:>
Masz rację czy nie masz, takie argumentowanie jest głupie. Ofc zrozumiałem żart z linkami, tak samo jak rozumiem ironie, sarkazm i inne tego typu żarty w tym filmie. Ogólnie mi się spodobał, po kilkunastu minutach, gdy "nasiąknąłem klimatem" i zacząłem łapać co to za styl, doskonale się bawiłem (nigdy nie oglądałem Monthy Pythona, ale około wiedziałem czego się spodziewać). Tak czy inaczej, nadal uważam że są ludzie którym mogło się nie spodobać, i nie trzeba ich obrażać :P. Pozdrawiam.
Zgadza się. Prawdziwego urodzonego w kraju nad Wisłą śmieszy tylko bekanie, pierdzenie i wydzieliny ciała.
Doskonałe porównanie, dobrej komedii, z naszymi kabaretami. Ostatni raz miałem nieprzyjemność je oglądać, na TVP2. Jednym słowem - nasze kabarety osiągnęły chyba właśnie dno. Sto razy bardziej wolałbym takiego Monty Pythona albo amerykański Stand-Up.
Stand-up w Polsce też by się raczej nie przyjął - artyści specjalizujący się w tym, dość bezlitośnie wyśmiewają wszystko - łącznie ze swoją publicznością. Polacy lubią, jak się im kadzi: "Tak, śmiejemy się, ale nie z tych, co są tu z nami, na widowni, i nas oglądają".
Monty.... nie każdemu się podoba, gdyż Anglicy mają bardzo inteligentne, specyficzne poczucie humoru i bez obrazy - ale forumowicz Apostle Viljar naprawdę miał rację - prostacko - sarmackie pojmowanie humoru przez Polaków jest nazbyt prymitywne, by próbować zrozumieć subtelności z nad Tamizy. Ja Monty.. uwielbiam, zazdroszczę im autoironii, dystansu i krytycyzmu - wszystko to, czego my nigdy mieć nie będziemy z naszymi biesiadami, pijackimi bekaniami!
Pozdrawiam!
Ja też wychowałem się w kraju przez który Wisła przepływa (choć inne rzeki lubię bardziej) humor M. Pythonów to kwestia gustu nie ilorazu inteligencji (iloraz ten czasem z prawdziwą inteligencją nie ma nic wspólnego). Z bólem to przyznaje ale nie ma już czegoś takiego jak polski humor, kiedyś owszem za czasów Barei, filmy takie jak Miś czy Nie lubię poniedziałku były genialne a teraz, kolejne tandety pokroju Ciacha (jaki idiota to jako komedię zaklasyfikował) Kac wawy które trudno filmem nazwać a co dopiero komedią. A kabaret boże broń inne narody przed taka kichą jak w Polsce, błagam ile można powtarzać te same pseudo zabawne skecze o polityce. Nie zaprzeczam że da czasem się z tego wyłowić coś co podniesie kąciki ust do góry ale to rzadkość. Nie chce tu wychodzić na hejtera jakiegoś Boziu uchowaj takie mam po prostu zdanie na ten temat.
To wychoduj sobie łaskawie poczucie humoru. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, że taki typ humoru jest znacznie trudniejszy to uzyskania. Zabrzmi to głupio, ale im głupszy i bardziej dziecinny humor tym bardziej inteligentna peunta.