"Ściągnęli z "Christine" Kinga???" hahaha jasne. Podobnie jak wiele "pomysłów Kinga" motyw zabójczego samochodu jest znacznie starszy. z resztą zajrzyj do mnie na bloga to zobaczysz, że już wcześniej powstawały takie filmy.
wracając do Kinga, lubię jego książki, ale jego pomysły są przereklamowane. "Smętarz dla zwierząt" czerpie z filmu Pupi Avati "zedeer", "dzieci kukurydzy" z hiszpańskiego horroru "czy zabiłbyś dziecko", a zanim napisał "it", powstawały już filmy, gdzie zło przybierało postać Clowna (np "clown murders").
pozdrawiam i zapraszam do zabawy w wyszukiwanie filmów o "zabójczych samochodach" na moim blogu :)
Ciekawe czy będą się mścić jakieś hybrydy. :D
Fakt, że "Christine" był inspiracją, ale coś mi się wydaję, że twórcy pójdą w stronę eksploatowania scen z samochodami, a nie szlifowania fabuły i bohaterów. Szkoda, bo "Christine" już nie robi na mnie takiego wrażenia, choć kiedyś uważałem ją za boską, a takimi proporcjami "Hybrid" wielu serc sobie raczej nie zaskarbi. I tak z chęcią zobaczę. :)