naprawdę zgrabnie poprowadzona historia łącząca w logiczny sposób poszczególne wątki oraz ukazująca relacje między bohaterami. Kino bardzo "europejskie", pozujące na głębokie, artystyczne, z przekazem - umiarkowanie to się tutaj udaje. Piszę "umiarkowanie" bo jednak ma się wrażenie że to wszystko już było - brak miłości w rodzinie, kryzys w związku, frustracja z wykonywanej pracy, szkolny niedojda któremu nawet przez przypadek dostaje się od szkolnego lansera; ot, takie gorzkie opowiadanie o życiu i jego emocjonalnych trudnościach. Trochę przywodzi na myśl dwukrotnie skróconą "Magnolię", choć tamten film jest zrobiony z dużo większym rozmachem, pomysłem i jest po prostu lepszy.
"Finsterworld" zawiera też trochę dziwactw które nawet mnie zaskoczyły więc zaskoczą tym bardziej kogoś kto ogląda wyłącznie filmy typowo komercyjne, dostępne na co dzień w tv. Sam plakat już jedną zdradza a w filmie jest to ciekawie opowiedziane :)