Uważam że będzie on " pompowany " Jadem, ponieważ inaczej nie wyobrażam sobie tej postaci, a patrząc wstecz Nolan wprowadził również " gaz strachu " więc czemu nie miałoby być Jadu?
A jak Wy sądzicie?
Wątpię. Gaz halucynogenny, a Jad to dwie różne rzeczy. Bane będzie raczej zwykłym koksem. Chociaż kto wie jak go przedstawi Nolan.
Tak to dwie różne rzeczy, no ale chodzi mi np. o substancję która będzie wywoływać w nim szał, jak na przykład u wikingów-berserkerów lub coś podobnego, niekoniecznie szał ale pewne " wzmocnienie " , może jakiś narkotyk?
Nie wiem nie znam się na narkotykach i nie mam pojęcia czym mogli by go nafaszerować, ale wątpię żeby był on " normalnym " człowiekiem bez żadnych " wzmocnień ".
No ja też mam nadzieję, że nie wrzucą jakiegoś "Pudziana-ćpuna". Wtedy cała fabuła by musiała się oprzeć na Kobiecie Kot a to by była prawdziwa katastrofa. Nolan się odgrażał, że pojawią się nowe postacie, a znowu poszedł na łatwiznę i mamy powtórkę z rozrywki.
Nie koniecznie powtórkę, jeszcze nie widzieliśmy tego filmu, no i kto wie co N. strzeli do głowy.
Wystarczy by venom powodował brak wrażliwości na ból, podnosił wytrzymałość. Dobra choreografia scen walki, porządnie przedstawiony origin, i mamy świetnego Bane'a.
Zgadzam sie , mysle ze Nolan nie przegnie i nie wyjdzie z Bana karykatura ala w Batman Forever . Wydaje mi sie patrzac na dotychczasową prace Nolana ze Bane bedzie raczej bardziej ludzki niz komiksowy , to znaczy pewnie nie przesadzą tak znacząco z muskulaturą Toma Hardy'ego jak ma to miejsce w komiksie , pewnie jego masa nie przekroczy tej z filmu Bronson.Co do wygladu stroju to juz zagadka , albo jakies ludzkie łachy ( Nolan czesto odchodzi od konwencji komiksowych i proboje bardziej urealnic postacie oraz ich wyglad ) albo cos na wzór cyrkowego siłaczą podnoszącego cięzary ( sklanialbym sie raczej w tą strone ).Co do jadu , Jad musi byc ! ;) moze bedzie w formie tabletek , a moze Nolan pojedzie bo calosci i jednak skusi sie na gumowe rurki w dloniach i szyji doprowadzajace trucizne do organizmu Bana , mowiąc szczerze cholernie ciezkie zadanie czeka Nolana , poniewaz z jednej strony Bane to bez apelacyjnie jeden z najgrozniejszych przeciwników Batmana ( moim zdaniem najgrozniejszy zaraz po Jokerze ) a z drugiej jest to postac mocno przerysowana , komiksowa i powiedzialbym ... nie filmowa . Ostatni koksu wypadający w filmie bardziej groznie niz smiesznie to Arni biegający za Predatorem po Jungli . Dzis ciezko mi sobie wyobrazic koksa osadzonego w mrocznym filmowym swiecie Batmana Nolana ktory nie bylby smieszny .Moim zdaniem Nolan powinien postawic na sile ale rowniez a moze nawet przedewszystkim na inteligencje Bane'a oraz w momencie przemiany na agresjie i brutalnosc .Słowem , chcialbym aby ktos kto przychodzi do Bane w jakiejs sprawie srał w gacie na jego widok gdy ten bedzie np. w garniturze , zeby postac Bane wzbudzala w tym czlowieku groze w stylu " cholera zaraz sie zdenerwuje wstrzyknie sobie to zielone swinstwo i nas wszystkich pozabija gołymi rękami " .Co do złamania kregosłupa Batmanowi , to powinna byc kluczowa scena w filmie , wielka epa ktora bedzie miala wplyw na cale zycie Bruca Wayna oraz na fabule filmu .Tu znowu czeka Nolana ciezkie zadanie , gdzie wplesc tą scene ( bo ze ona musi byc to kazdy chyba sie ze mna zgodzi ) na poczatku ? i co dalej ? Jean-Paul ? , na koncu ? hmm juz bardziej , ale przeciez to ma byc ostatni film Nolana o Batmanie ? a postać Bane nie wątpliwie laczy sie z zakonczeniem ze tak powiem "kariery" starego Batmana i zapoczatkowanie panowania Jean-Paul Valley'a .Ciezkie ciezkie zadanie ma Nolan , zdecydowanie ciezsze niz w Dark Knight , ale wiem ze mu sie uda , jest genialnym rezyserem ktory idealnie wstrzelil sie w serie o Batmanie przynoszac znowu dobre imie filmowemu gackowi .
Bane nie może przypominać Jokera, reprezentuje inny rodzaj szaleństwa, musi być bardziej metodyczny. Prawie całe życie (od urodzenia) spędził w "pace", pragnie wolności, lecz kiedy ją w końcu osiąga, nadal czuje się więźniem. Ogarnia go przemożna potrzeba kontrolowania otoczenia - "świat jest moim więzieniem, będę nim rządził lub zginę" mówi.
Jeden z Gothamskich kryminalistów opowiada mu o Batmanie - jednym człowieku trzymającym w ryzach potężną metropolię, de facto, jej władcę. Bane znający świat jedynie z książek i opowieści współwięźniów, mitologizuje w swych wizjach postać Nietoperza, wyznacza sobie pierwszy cel, pierwszy test. Zniszczy symbol, obali władcę na oczach jego poddanych, przejmie królestwo.
Tu trzeba czerpać z oryginału jak najzachłanniej moim zdaniem. ;)
Bardzo ładnie panowie wyrazili swoje oczekiwania co do Bane'a. Podpisałbym się pod prawie wszystkimi. Mentalnie powinien to być bohater opierający się na np. mordercy z "Czerwonego Smoka". Muskulatura + własne zboczenia i specyficzne spojrzenie na świat. Co do Jadu, to ograniczyłbym się do strzykawek i ukształtował to na podobieństwo Valkirii z "Max Payne'a" (z gry, filmu nie widziałem). Bane użyłby tego świństwa - powiedzmy - 2, 3 razy w filmie, czego apogeum byłaby scena nieludzkiej furii i złamania Nietoperza w pół. Tak to widzę...
no no strzykawki to najlepszy sposób, a Hardy może wziąć lekcje od Oldmana (pamietna scena z Leona zawodowca) brania uzywek
Ja natomiast wyobrażam sobie że Bane w końcówce filmu złamie kręgosłup Batmanowi i zginie zaraz po tym od przedawkowania " Jadu " a następnie myślę o pokazanych zmianach w Gotham kilka ujęć Bruca w szpitalu...i na końcu pokazany na wózku i wtedy jakieś zajebiste zakończenia jak w Mrocznym Rycerzu co Wy na to? ;D
Na początku wyobrażałem sobie że zamiast Bane w filmie weźmie udział Killer Crock.;D
Nie wiem czemu ale wzięło mnie tak po przejściu AA.
A to się zdziwicie jak na koniec filmu kręgosłup Batmana będzie cały i zdrowy. Już sam fakt, że wszyscy myślą, że Bane załatwi na koniec nietoperka to znak dla Nolana żeby nic takiego nie robił. Zaskoczenie być musi.
Nie piszę że na pewno, ale jeżeli to ma być ostatnia część bez możliwości kontynuacji to właśnie tak to sobie wyobrażam ;D
podsumowywujac przed Hardym choooolernie ciezkie zadanie ;) nie wiem nawet czy on sam zdaje sobie z tego sprawe na co sie pisze , moim zdaniem Nolan przedstawi ta postac w sposob nastepujacy , na poczatku filmu Bane bedzie wygrywal wszystkie potyczki swoja inteligencja , sprytem , charatkerem i charyzma natomiast w momencie kiedy zacznie robic sie naprawde ciezko (starcia z Batmanem np.) zacznie siegac po jad , bedzie wygrywal wiekszosc tych najtrudniejszych starc ale rownoczesnie jad bedzie powodowal jego autodestrukcje glownie psychiczna (moze i fizyczna ) moim zdaniem w taka strone pojdzie Nolan , wiem ze troche odchodze od fabuly komiksowej z udzialem Bana ale mam takie dziwne przeczucie ze tak bedzie , oczywiscie moge sie mylic .Najwazniejsze sa moim zdaniem dwa pytania : czy bedzie scena ze zlamaniem kregoslupa Batmana (moim zdaniem scena obowiazkowa , i moze teraz troche przyburacze , ale jak kocham Nolana to jezeli tej sceny nie bedzie obraze sie na niego i na Dark knght rises ) drugie pytanie , przypomnijmy ze Bane jako jedyny pokonal Batmana w glownej mierze dzieki uwolnieniu wszystkich psycholi z Arkham . To wlasnie dzieki temu genialnemu posunieciu udalo mu sie zlamac kregoslup podmeczonemu gackowi , i tu nasuwa sie wlasnie pytanie czy Nolan wykorzysta ten motyw w swoim filmie ? na to pytanie ciezko narazie odpowiedziec , mimo ze scena jest merytorycznie jedna z najwazniejszych scen dla historii sukcesu bane , to jedank jest to scena najwazniejsza wlasnie dla tej konkretnej fabuly komiksowej knight fall updak mrocznego rycerza , Nolan moze zarysowac fabule w zupelnie innym kierunku i tu sie nie obraze pod jednym warunkiem , jezeli Bane nie zwyciezy , dlatego ze wszysyc wiemy jak wazny na zwyciestwo Bana mial wplyw fakt uwolnienia szalencow z Arkham i nie wybaczylbym pominiecia tego fakty przy zalozeniu ze filmowy Bane zwyciezy Batmana , to narazie chyba tyle ;)
Ps. myslicie ze tytul Dark Knight Rises moze wskazywac na narodziny nowego mrocznego rycerza ? chodzi oczywiscie o Jean-Paul'a ;)
bardzo fajnie ,że bedzie bane ale niestety mamy tutaj podobną sytuacje co z venomem w SM3 - a mianowicie aktor totalnie nie pasuje do tej roli, nie ma nawet 180cm wzrostu, do tego jest mizerny, bale - jesli wrocil by do takiej formy jak w batman begin wygladał by przy tym banie jak gigant... tom hardy sie nie nadaje.... ale od czego mamy speców od efektów ;)
czy tak trudno jest znalezc wielkiego - dopakowanego goscia, który jest rownie inteligenty? (wszak bane to kawał draba i bez jadu...)
heheheh BEZEDUUUURA ;) obejrzyj sobie Bronsona ;) Tom Hardy to wspanialy aktor a przy tym kawał chlopa , chcesz Bana z Batman i Robin ?
:) Posluchaj, pewnie zasugerowaleś sie głupim zdjeciem hardiego (jako bronsona) ktore zamiescili na batcave.... obczaj sobie inne foty(nawet z filmu o bronsonie...) , koles jest malutki, nie wiem w jakim jestes wieku (nie jest to wazne) ale najwidoczniej kiepsko sie na tym znasz...) hardy jest zwyklym przecietniakiem, tak wyglada wiekszosc kolesi po 3 miechach na silowni :) a bane ma byc 2-3 razy wiekszy, jesli choć troche zainteresowal bys sie tematem - wiedzial bys ze:
Bane ma ponad 2 metry wzrostu (2,07cm) i waży około 150kg.... natomiast ten twój ,,dzieciak,, hardy ma 175cm w kapeluszu i nie wygląda na więcej niż 80 kg (w takiej sytuacji to juz tobey maguire by sie bardziej nadawal albo mark wahlberg (tak wiem, oni tez zupelnie nie pasują do tej roli ale wagowo i wzrostowo są na tym samym poziomie :) ) oj biedaku czemu troche wiecej nie poczytales.... :)
kolejno christian bale ma 183 cm wzrostu wiec prawie tyle co batman (188cm) a w begin miał nawet podobną wagę (95kg) wiec jak dla mnie warunki spelnione, nieprawdaż?
więc skoro już zapoznałem cie z faktem jak powinien wygladac bane to teraz wyobraz sobie swojego kurdupla - hardiego jak to sie ima do oryginału... batman wiekszy od bana? to chyba jakieś jaja sobie robi nolan...
skoro już odwiedzasz batcave (jak mniemam) to polecam przeczytac artykuł ze współtwórcą tej postaci Chuckiem Dixonem
http://www.batcave.stopklatka.pl/index.php?subaction=showfull&id=1296218992&arch ive=&start_from=&ucat=12&
Nie wiem jak z twoim wzrokiem i percepcją ale to juz nawet brad pitt by sie bardziej nadawał, tom cloney... vin diesel zabił by twojego hardiego - a mimo to i tak jest za mały do tej roli... więc ten swój dziecięcy hihoto - jęk połknij z powrotem i dokladnie przemysl, poczytaj komiksy, zlukaj galerie na google...
fakt ,że w batmanie i robinie stworzyli jakąś karykature Bana ale koncowa faza była całkiem przyzwoita (tyle, że bane i bez jadu jest mega wielkim klocem... czego też nie pojeli twórcy gry arkham city.... )
Bane to kozak - w miare przystojny - bystry - inteligentny o ponad przecietnych uwarunkowaniach fizycznych na ktorego sam widok ma się ciary - fizycznie miał byc na rowni z gackiem (pod wplywem jadu - przewyższył go) to taki ,,zły batman,, łamiący karki jedną ręką...
więc drogi smyku tyś chyba nigdy nie widział tzw ,,kawał chłopa,, polecam czasem wyjsc z domu i rozejrzeć się np wsrod ludzi jadacych tramwajem, autobusem, metrem - 80% z nich bedzie wiekszych od tego twojego hardiego :D nie wpsominajać o kobietach :D jezu.... albo wieeeeem - on bedzie grał Bana w wieku 10 lat :D jak to sobie smigał w wiezieniu razem z mikem scofieldem i to bedzie taka retrospekcja a pozniej pojawi się juz ten prawdziwy :) tom welling pokruszył by go na wiór a mimo to - tez jest za mały - juz nawet nie chce wspominac o aktorach takich jak the rock - czy john cena.... wielkie chlopy ale musieli by zrobic scalenie aby wygladac jak bane no ale przynajmniej oni by sie nadawali- oczywiscie nie mowie john cena ma byc banem - bo nie ma byc ale mnie wiecej ktos o takich gabarytach co waży chociaż te 110kg (jak john cena) i ma przynajmniej te 190cm wzrostu.... ale nie 175cm i 80kg jak ten pikuś - bronson - hahah - tyle to maja dzieciaki w gimnazjum czy liceum :D nawet w podstawowce sie zdarzają :D
bywaj smyku, czytaj wiecej- uczywaj czasem wyobrazni, a zle na tym nie wyjdziesz :)
czemu nolan sam nie zagral bana? :D przeciez jest z pol raza wiekszy od hardiego :D
fajnie ,ze jest opcja edit - której nie mozna używać :) sorki za literówki ale czytając takie posty.... sami wiecie ;)
heheh drogi overall odpisałeś w fajnym stylu ;) inteligentnie mnie obraziłeś :D podoba mi sie to :D a wiec tak , od czego by tu zacząć , od tego ze przeczytałem każdy komiks z batmanem od pierwszego wydania do komiksowej śmierci gacka "Co się stało z Zamaskowanym Krzyżowcem ? " czy może od tego ze wypowiedz Pana Chucka czytałem jak tylko została opublikowana ( i nie nie na Batcave ;) ) Oczywiście znam niemal na pamiec cala serie Knight Fall i doskonale wiem jak przedstawiony jest tam Bane , ja również znam jego wagę , wzrost ( chociaż przyznaje nie do centymetra tak jak Ty ;) )przed i po użyciu Jadu .W swojej wypowiedzi niestety tak bardzo skupiłeś się na probie udowodnienia mi jakim to spryciarzem jesteś , ze przegapiłeś pewien istotny szczegół .Bane faktycznie ma 2,7 cm wzrostu i wazy ponad 150 kilo , W KOMIKSIE ! ;) Teraz wyobraź sobie taka kupę mięśni która ma przerazić w filmie .Chcesz wiedzieć jakby to wyglądało ? proszę http://www.youtube.com/watch?v=kptncv1xPZI&feature=related ;) jeżeli ten gość wywołuje u Ciebie jakiekolwiek inne uczucie niz politowania to proponuje zmienić lekarza ;) tylko nie pisz mi ze jakbym spotkal takiego typa u siebie na podworku to bym sral w gacie - proszę nie sprowadzajmy tej milej dyskusji do poziomu dzieci neo .Pamiętaj jeszcze ze Nolan ( czasami nawet za bardzo moim zdaniem ) dba o realizm w swoich filmach o gacku , wiec moim zdaniem będziesz zawiedziony ale nie ujrzysz na ekranie drugiego Pudziana :) Co do fotki Hardego na Batcave , to nie wiem jak ta fotka wyglada , ja porostu oglądałem film , i moim zdaniem Hardy w tym filmie wyglada jak kawal chlopa , i chyba powie Ci to kazdy kto film ogladal , nie wazne czy sam ma 60 cm w bicepsie :) Dodatkowo to kawal chlopa ktory jest SWIETNYM AKTOREM ! Ok rozumie ze jesteś jakims kulturysta i interesujesz sie ta tematyka , przyznaje , ja nie , ale myślę ze w przypadku Bane nie najważniejsza jest sila fizyczna a siła intelektu , i to wyeksponuje Nolan w swoim filmie . Myślę ze dopiero w krytycznych momentach ( walka z batmanem ) Bane będzie używał Jadu , wtedy możne faktycznie przybędzie ( OBY NIE KOMPUTEROWO !! ) masy mięśniowej Hardemu , ale jak będzie naprawdę ? niestety trochę jeszcze wszyscy będziemy musieli poczekać ;) Pozdrawiam
hehe Fettor, easy man - jestem na tym forum od 2003 i jak czasem skrobne coś dłuższego nic sie nikomu nie stanie :D
smyku doceniam to ,że universum DC nie jest ci obce i tym bardziej nie rozumiem jak ty sobie możesz wyobrazić hardiego ,,the pikuś hobbita,, w roli destrukcyjnego Bana... to juz nie chodzi o 60 cm w bicepsie (bo to jest smieszne - fakt) ale spojż na kogos takiego jak brock lesnar- mnie nie jest do smiechu gdy na niego patrze- gdy widze jego gębe - mase i co może z nią zrobić - przy wadze 120kg jest szybki jak kolesie z tkd ITF do 80kg.....
są koksy-pompy - gowno warci a są tez totalne konkrety ktorzy nie napinają się jak ten twój bubek (z filmiku ktory zapodales) bo zwyczajnie nie muszą - ich siła spojrzenia - zniszczy cie psychicznie już przed walką...
najwiekszym mankamentem tej dyskusji jest wzrost i gabaryty hardiego - jest niższy od bala (to juz ledger by sie bardziej nadawal....) jego obrecz barkowa - caly szkielet są jak u nastolatka - bardziej mogl by grywac chlopcow w stylu dicaprio...
nie wiem nooo, niech wezmą kolesia z undisputed (tego bialasa) kogo kolwiek kto jest przynajmniej normalnych wymiarów aby był przynajmniej rowny z Balem, a tak wyjdzie coś bardzo nie fajnego... i obojetnie jak by dokoksił wzrostu jak i gabarytów nie nadrobi - gerald buttler, albo ktorys z 300 - kurna jest tylu aktorów.... ben afleck jest 2 razy wiekszy od hardiego....
tyle noo, moim zdaniem to ten sam błąd co z venomem w SM3......
Wiem ze Hardy dostal polecenie aby przybrac masy przynajmiej do takiej jaka mial w Bronsonie , pamietaj overall ze caly czas obracamy sie w uniwersum Nolana, nie DC , oczywiscie mamy postacie z DC ale to wizja wlasnie tego pana jest najistotniejsza . Jakos nie widze aby w urealnionym przez Nolana uniwersum filmowym Dark Knight na przeciwko gacka stanoł nagle gigant rodem z Wrestlemani ;) Uwiez mi siedzac dzis w pracy co chwila usilowalem sobie wyobrazic pierwsze spotkanie Bane z Batmanem , kat kamery , ujecie , oswietlenie , i powiem szczerze , za cholere nie potrafilem utworzyc w myslach satysfakcjonujacego obrazu , za cholere ! a to za mrocznie , a to za jasno , a to Bane za duzy , a to Bane za maly , nie ten stroj itd Powiem szczerze ze nie wiem jak Nolan wybrnie z tego obronna reka , jedyne co przychodzi mi do glowy to przedstawienie Bana jako cholernie inteligentnego , tajemniczego i charyzmatycznego antybohatera ktory dzieki Jadowi jest obdarzony nadludzka sila , ale to wlasnie te pierwsze czynniki musza decydowac ! a do tego potrzebny jest przedewszystkim talent aktorski ! Watpie aby Ci wszysyc osilkowie ktorych przedstawiles byli obdarzeni takim talentem jak Hardy .
http://www.youtube.com/watch?v=kptncv1xPZI&feature=relat... jak byłem mniejszy...to wywoływało u mnie całkowicie inne emocje...
Ochocho...stary Ty chyba nie przepadasz za tym aktorem, mi tam grając Bronsona przypadł do gustu, jest świetnym aktorem, utalentowanym choć oglądałem z nim tylko Bronsona, mogę powiedzieć że Banea zagra dobrze.
Co innego proporcje, tym się zajmą odpowiedni ludzie więc nie panikuj!;D
je..ny edit (po cho..re to jest jak nie mozna z tego skorzystać...) footsoldier - to nie chodzi o to ,że ja go lubie czy nie- ja nic do niego nie mam, zwlaszcza ze widzialem z nim raptem 2-3 filmy - tu chodzi o to ze nie pasuje do tej roli i tyle... tak jak anna hathaway sie nadaje, tak on juz nie bardzo... kobieta kot w obcasach bedzie wyzsza od Bana..... heh, skoro wy to tak widzicie to powodzenia....
Co jak co, ale raczej Banea nie spartolą, (przynajmniej miejmy taką nadzieję )...Nolan raczej nie użyje Hardyego do wersji Banea bez jadu ( chodzi mi o AA ;D ).
A pomijając temat "kolosa", najśmieszniejsze by było to jakby nie dali Banea, wyobrażacie to sobie?
Tyle osób zadaje sobie pytania na temat Banea a tu taki ...PSIKUS!
I wskakuje nam kto inny.ChaChaCha!
Takie małe pytanie... Czy kolega widział Gimliego we "Władcy Pierścieni" i czy kojarzy wcielającego się w tę rolę aktora?
odpisz szczerze czy oglądając Bronson bez znania wymiarów Hardego uznał byś go za jakiegoś mikrusa. a poza tym Nolanowi i ludziom z WB którzy ręczą za ten projekt swoim imieniem i dużymi pieniędzmi jakoś nie przeszkadzają cm i kg bo w filmie jak wiadomo można to zgrabnie zrobić.
Pomijając naszego mięśniaka w masce, jak uważacie będzie Hugo Strange czy nie?
Na BatCave krążą co do tego plotki.
Tak jak Joker jest postacią mogącą z powodzeniem dźwigać cały film, tak Bane w zupełności wystarczy. Im więcej villainów, tym mniej dla nich czasu - tym gorszej są jakości. Takie moje zdanie.
Moje też ale jestem ciekaw czy Nolan na tyle lubi ryzyko że porwie się na coś takiego?
Mam nadzieję że nie, ale i tak jestem ciekawy jakby to wyszło.
masz racje , ale pamietaj ze Bane pokonal Batmana dlatego ze ten najpierw walczyl z cala horda psycholi uwolnionych z Arkham wlasnie przez Bana , kazdy kto czytal serie Knight Fall wie ze byl to najistotniejszy czynnik porazki Batmana . Nolan musi rowniez uwzglednic ten watek jezeli chce poprowadzic fabule w strone zwyciestwa Bane nad Batmanem i finalowa scene zlamania kregoslupa gackowi . Tak wiec w filmie musi pojawic sie przynajmiej kilku najtwardszych przeciwnikow Batmana bo inaczej nie bedzie to mialo sensu
Prawda, ale widzieliśmy już, że Nolan lubi odstępować od pewnych elementów uniwersum Batmana, na rzecz własnej wizji (oszpecenie Denta, zastąpienie jaskiń piwnicami itp.), toteż nie zdziwiłbym się, gdyby Bane stał się tu samotnym rewolwerowcem i ewentualnie zmanipulował parę osób do własnych celów, a w finale złamał Gacka w pół tryumfalnie dokumentując swoją wyższość.
Ale to tylko mój POV, napędzany głównie tym, że Bane, to mój ulubiony bad guy...
Lubi odstepowac od uniwersum DC , fakt i na szczescie robi to dobrze , ale jezeli pominie tak istotny fakt jak uwolnienie najgrozniejszych psycholi z Arhkam przez Bana , przy zalozeniu oczywiscie ze Bane ma zlamac kregoslup gackowi i wygrac to bedzie to straszliwa wtopa , i chyba pierwszy raz obraze sie na Nolana ;)
"Bane ultimately establishes himself as the "king" of Peña Dura prison. The prison's controllers take note and eventually force him to become a test subject for a mysterious drug known as Venom,[4] which had killed all other subjects; the drug is administered by a doctor who bears a passing resemblance to another Batman foe, Dr. Hugo Strange." (za: http://en.wikipedia.org/wiki/Bane_(comics) ) Więc twórcą Venomu u Nolana mógłby być po prostu sam Strange, a Bane - jego królikiem doświadczalnym.
Wiem, że spamuję, ale to tak do wątku w sumie.
chyba nie , Strange jest glownym bohaterem gry Batman Arkham Asylum a znajac Nolana to nie pozwoli sobie on na powielenie antybohaterow w filmie oraz grze
Ostatnio doszukałem się tych parametrów i Bane przed zażyciem jadu ma 167 cm / 63 kilo, także Hardy pasuje jak ulał, dopiero po przemianie ma 2,03 m i 160 kilo. Nie wiem jak rozwiąże ten problem przemiany Nolan - może po zażyciu jadu jakoś go tam komputerowo powiększą ;P
Zasadniczo, to w pierwszej części pojawiła się wielka odparowywarka, więc czemu nie zrobić z Venomu kolejnego zapomnianego eksperymentu Wayne Ent.? Swoją drogą, co do plotek dotyczących pojawienia się Robina Williamsa w roli Hugo Strange'a: "Bane ultimately establishes himself as the "king" of Peña Dura prison. The prison's controllers take note and eventually force him to become a test subject for a mysterious drug known as Venom,[4] which had killed all other subjects; the drug is administered by a doctor who bears a passing resemblance to another Batman foe, Dr. Hugo Strange." (za: http://en.wikipedia.org/wiki/Bane_(comics) ) Więc twórcą Venomu u Nolana mógłby być po prostu sam Strange, a Bane - jego królikiem doświadczalnym.
ciekawe spostrzezenie faktycznie tak moze byc , co do mojej wczesniejszej wypowiedzi , mimo iz nie pasuje mi to do Nolana aby wykorzystal postac w filmie ktora wystepuje rownoczesnie w grze , jednak moga to byc dwie zdecydowanie rozne postacie pod wzgledem wygladu , zachowania i charakteru .
Myślę, że Nolan w ogóle się AA nie przejmuje. Batman Trzeci, to nieporównywalnie większy projekt, dodatkowo, AA jest oparte na komiksach, a film, na autorskiej wizji reżysera, nie widzę konfliktu. To tak, jakby się obawiać o wizję Joker'a w dwójce, z powodu jego występu w AA :]
Swoją drogą, dzięki niech będą, i chwała wielka Nolanowi, że nie zatrudnił do roli Bane'a jakiegoś drewnianego koksa z mma czy innego wreslingu. Dopiero byłoby śmiesznie. Czas mięśniaków w ŚwiętymLesie się już skończył. Co do wyglądu - przy dzisiejszych technikach filmowania (i budżecie jakim dysponuje Nolan), kwestia wzrostu Hardy'ego nie stanowi żadnego problemu. Nie wiem czy wiecie, ale z powodzeniem już dawniej manipulowano wzrostem głównych bohaterów (Wywiad z wampirem, Władca pierścieni)bez szkody dla filmu. Co do muskulatury, to o ile takiego przegiętego efektu nie a się osiągnąć http://www.batmanarkhamasylum.com/data/assets/batmanadmin/images/characters/bane .jpg ale już taki http://www.batcave.stopklatka.pl/grafa/batman/postacie/bane/Bane09.jpg myślę, że przy "odrobinie" wysiłku jak najbardziej. Grunt, że Bane'a gra utalentowany aktor, reszta to kwestia drugoplanowa.
http://batman-news.com/wp-content/gallery/fan-art/feelgoodb.jpg
Hardy musi przytyrać bardziej niż na tej fotce.
http://www.filmweb.pl/film/Mroczny+rycerz-2008-236351/discussion/S%C5%82abizna,1 041279
może zainteresuje Was też ten wątek...stary odkopany temat ale dyskusja się na nowo pokazała...
temat do DK.
fettor o czym ty mowisz, piwnice? jak by nie patrzeć to jest jaskinia, są skały itp, wielka grota no i zamczycho jak należy :) odstępstw ja tam jakichś wielkich nie widze - cóż batman urealniony bo przecież nie bedzie biegał w szarych ponczochach, ktore go przed niczym nie chronią, a ich jedynym plusem jest - szybkosc a może i ,,aż szybkość,,
mam nadzieje, że bale ponownie przygotuje sie do roli w taki sposob jak to zrobil przy batman: begin bo w tdk wypada do prawdy słabiutko.
wczoraj obejzalem bronsona - dobre filmidlo i fajna muzyczka, rewelacyjna rola- czasem myslalem ze to joker ledgera - mogl by go w sumie zagrac, dał by rade i mysle, że byl by jeszcze bardziej przerazajacy ale do roli Zguby - niestety totalnie odpada...
wiem, że są komputery- efekty itp ale jakos tego nie widze... malutkie bicepsy, bareczki jak u kogucika, nie wiem czym sie zajmujecie na co dzien ale dla mnie on jest po prostu ,,mały,, a bane to kawał skur..... więc tak jak wspomniałem w temacie Wolverina - jackman na Bana a hardy na Wolverina :)
Piwnice, Over, piwnice. Przecież w BB posiadłość Wayne'ów poszła z dymem i w TDK całą machinerię przeniesiono w inne miejsce. Co Ci nie pasuje?
nie wspomniales, że mowisz o tym gorszym filmie z batmanem... jak dla mnie do byl zwykly biurowiec z podziemnymi pietrami, ale spoko, mogą byc piwnice :)
co do jackmana, niech koksi, im bliżej pierwowzoru tym lepiej, tylko ,że ten znowu za wysoki :D ale w tym wypadku to mi akurat nie przeszkadza, kapitan ameryka, zielona latarnia, thor - oni wszyscy doj.ebani a Banek bedzie taki malutenki - malusi, a przeciez powinien byc najwiekszy z nich :D