Kiedy miliarder z branży technologicznej Slater King (Tatum) na swoim przyjęciu charytatywnym poznaję kelnerkę Fridę (Ackie), od razu między nimi iskrzy. Slater zaprasza ją, żeby pojechała z nim i jego przyjaciółmi na wymarzone wakacje na jego prywatną wyspę. Pobyt jest rajem. Szalone noce przeplatają się ze słonecznymi dniami. Wszyscy
Wyspa rozkoszy - znając życie pewnie tak będzie brzmiał polski tytuł.
Wątpię, że przejdzie "Wyspa Cipek" czy "Cipolandia" xD
nie ma już filmu żeby para głównych bohaterów nie była mieszana. Musi, po prostu musi być albo ona albo on czarny. To już jest po prostu żenujące to wciskanie poprawności politycznej na siłę. Nie mam nic do takich par ale jak widzę kolejną kolorowy duet to serio mam ochotę przestać cokolwiek oglądać bo to tak jakby...