Dziwny ze mnie typ bo nie przemawiają do mnie nowe animacje. Z przyjemnością powrócę do Mustanga jak i innych "dni umilaczy" ,; Pocahontas, Mój brat niedżwiedż . Wspaniałe jest to, że przede mną jeszcze masa różnych historii i mimo wieku po prostu uwielbiam.
Teraz wszystko musi być błyszczące i kolorowe, że aż oczy szczypią, a to o czym animacja będzie to element drugoplanowy i później powstają produkcje w których dorabiają oczy samochodom, ślimakom silniki itd itp co z opisu wygląda śmiesznie, ale w praktyce bywa różnie:/ proste morały typu "walcz do końca" albo "miłość zawsze zwycięża" i jak klapki na oczach konia nic poza tym.
p.s Moje ulubione stara produkcje to "Herkules", "Nowe Szaty Króla", "Mulan" i oczywiście "Mustang z Dzikiej Doliny" pozdrawiam