25-minutowa żartobliwa nowelka "Na dobranoc" stanowi jeden z wcześniejszych tworów reżyserskich Janusza Zaorskiego. Ta sympatyczna prześmiewka, przeplatana dźwięcznym "luli-luli-laj" (w wykonaniu grupy "Portrety" Janusza Kępskiego), opowiada o zgubnych skutkach nadmiernego oglądania filmów grozy (zwłaszcza późną nocą).
Dwóch sąsiadów (Kowalski i Nowak) zasypiają przed telewizorami podczas seansu horroru "Dusząca bestia". Następnie sami powracają jako dusiciele w swoich snach, mordując się nawzajem.
Akcja filmu rozgrywa się na Warszawskim osiedlu Wrzeciono. Co ciekawsze w filmie (oprócz Zaorskich występujących w horrorze), wzięli udział wyłącznie aktorzy o nazwisku "Kowalski/ska" i "Nowak".