Pacjentka pod respiratorem mówi i widać, że oddycha, ludzie, to takie nierealne... Po drugie sam szpital, nie wiem gdzie oni to kręcili ale ze szpitalem to nie ma nic wspólnego, kanciapa na stare szczotki w pokoju pacjenta? Korytarz wąski jak kiszka na oddziale pacjentów reanimowanych??? Archiwalna dokumentacja w jednej, jedynej szafce w pokoju salowego???? Już nie mówię o tym, że salowy zmienia podczas mycia pacjentki dawkę środka nasennego... litości... Dlatego całość wypada tak słabo. Słabe jest również zakończenie, tak nijak mające się do całej fabuły.