To o czym piszesz już było. W erze kaset video. Kina wtedy zaczęły świecić pustkami na długie lata. Na premierach bywało po zaledwie kilka-kilkanaście osób. Na szczęście moda na kino wróciła. Oby tym razem było podobnie.

Wlasnie ze nie do konca bo wychowalem sie w erze kaset video i nigdy ludzie nie rezygnowali z kin.W erze kaset video byly czesto bite rekordy sprzedazy biletow kinowych.Striming zabija kina i nie chodzi tylko o Polske.Nawet w bogatych Stanach Zjednoczonych coraz mniej ludzi do kin chodzi bo czekaja az film wejdzie na striming.U nas w POZNANIU wkrotce zamykaja dwa duze kina...

Ekspertem nie jestem, to tylko moja opinia, poparta wieloletnią obserwacją.

Tak więc, wygodnictwo dzisiejszych widzów doprowadziło do przerostu wszelkich usług streamingowych, ale także rok w rok, do pogorszenia jakości nowych produkcji.

Od bardzo dawna istniał podział na dwie kategorie - tanie i szybko robione serie, na rynek domowy, jak i wielkie tytuły z ogromnym marketingiem, do dystrybucji kinowej.

Te tanie produkcje, najczęściej seriale, po 20-40 minut na odcinek, ze szczątkową fabułą, kiepskimi aktorami, płaskim dubbingiem, przeznaczone są do streamingu, lub na nośniki DVD/BD.
Okazjonalnie trafi się jakiś pełnometrażowy film na ok 90 minut, który wykonaniem i jakością i tak nie dorównuje drogim blockbusterom z dystrybucji kinowej. Dodatkowo poszatkowane są reklamami, żeby stacja TV/VOD mogła zarobić jak najwięcej.

W 2023r. doszliśmy do momentu, kiedy to dzisiejszemu widzowi wystarczy piwko, kolejny 20 minutowy odcinek serialu, który OBEJRZY Z PRZYZWYCZAJENIA, a nie dlatego, że jest dobry lub wartościowy.

W konsekwencji coraz mniej ludzi chodzi do kina. Więc, żeby przyciągnąć potencjalnych nowych klientów dystrybutorzy muszą wypuszczać właśnie te tanie i kiepskie filmy z TV/VOD, które i tak się nie zwrócą.
Spirala spier-dolenia się zamyka.

Nie chcę być złym prorokiem, ale kino upada. Ludzie nie chcą dobrego kina ani ciekawej fabuły ani wspaniałej gry aktorskiej... dokąd zmierzasz dziesiąta muzo?

Dokladnie o tym pisalem wyzej.U nas w POZNANIU wkrotce zamykaja dwa duze kina bo coraz mniej klientow przychodzilo.Kryzys kinowy zauwazylem zaczal sie juz jakis czas temu.Pamietam czasy gdy szedlem do MULTIKINA i byly 4 kasy i 4 kolejki a potem bylo coraz gorzej kasy pozamykano i sprzedaz biletow zostala przeniesiona tam gdzie mozesz kupic naczosy i popcorn.Dokladnie to samo bylo w ogromnym budynku KINEPOLIS POZNAN.Byly trzy kasy blisko wejscia i potem je zupelnie zdemontowano a bilety mogles sobie kupic na gorze.To wszystko sie pokrylo z zamykaniem kas w multikinie.Smutne jest to ze ludzie w wiekszosci wola debilny film z netflixa lub showtime od efektownego filmu na duzym ekranie.Kina naprawde juz ledwo zipia i nie maja juz opcji jak zarobic bo nie chcac podnosic drastycznie cen biletow mocno podnosili ceny przekasek i napojow.Ceny sa juz tak wielkie ze wiecej ich podniesc nie chca z obawy ze widzowie beda mniej kupowali.Kina sa obecnie w czarnej du.pie o czym swiadcza wypowiedzi szefow CINEMA CITY POLSKA(wlascicielami sa bodajze anglicy)ktorzy z powodu duzych strat planuja stopniowe zamykanie kin w europie. Wydaje mi sie ze za 10 lat w Polsce zostanie naprawde garstka kin a ludzie wybiora strimingi.Wystarczy ze ponad polowa Polakow wybierze strimingi i przestana chodzic do kin to zaczna upadac pokolei. Nie ma opcji by kina zachecily widzow tanimi biletami i przekaskami bo nigdy tego nie zrobia ze wzgledu na koszty utrzymania kin i pracownikow. Jest zle a moze byc jeszcze gorzej i mozemy podziekowac wszystkim ktorzy masowo ogladaja strimingi.Na koniec dodam ze inaczej by wszystko wygladalo gdyby kina byly dotowane przez panstwo a praktycznie kazda siec kinowa nalezy do prywaciorzy ktorzy chca po prostu zarabiac a nie tracic na biznesie. Jest mi smutno bo striming to nigdy nie bedzie efekt kinowy...

Uwielbiałam chodzić do kina i przestałam już dawno temu...i nie było to przez Netflixa,a przez bydło jakie chodzi do kina, że nie da się w spokoju nawet jednego filmu obejrzeć. Jak mam słuchać sebixów i Karyn którzy dra japy ze swoimi dziećmi na całe kino,robią foty,gadają przez telefon i żadne upomnienia nie pomagają to wolę jednak zostać w domu i obejrzeć film, oraz się na nim skupić w 100% w świętym spokoju. Jak to całe bydło zacznie się zachowywać po ludzku w kinach to uwierz mi więcej ludzi zacznie chodzić.