Niestety polska premiera jest znów przesunięta. Teraz ma być 16 kwietnia. Jak tak dalej będzie to może doczekamy filmu na Boże Narodzenie.
A co z Łodzią? My też mamy Multikino (choć wciąż pod nazwą Silver Screen).
A już planowałem wypad 12 lutego do kina, ale skoro skurwiele z imperiala w kulki sobie lecą to sobie obejrzę kinówkę, nie będę czekał w nieskończoność.... to sobie dużo kasy stracą, bo większość obejrzy na kompie!
U nas w Polsce to tak zawsze. Trzeba się już niestety przyzwyczaić. Miejmy nadzieję, ze nie zrobią tak jak robią z niektórymi filmami. Że puszcza w Polsce dopiero wtedy kiedy przyjmie się na świecie :)
Czuję się strasznie zawiedziona... już się szykowałam na walentynki a tu jak zwykle d... Mam nadzieję, że w kwietniu to naprawdę będa grali w kinach a nie tylko w ramch bollywood festival w multikinie :/
to prawda. OK poczekam sobie jeszcze troszkę,nawet może lepiej bo w tym okresie mam urodzinki.
Podobno ma być jednak 5 marca. Tak stwierdziła jedna osoba, która ma koleżankę w Cinema City w Warszawie. Niby przygotowują już plakaty ;)
Na polskim plakacie (np. tu: http://film.onet.pl/19557,,Nazywam_si%C4%99_Khan,film.html ) jest data 16 kwietnia. I według stopklatki premiera też 16 kwietnia, więc pewnie tak będzie :)
To ja już nic nie wiem... Znowu na Interii napisali, że "My name is Khan" 12 lutego wchodzi na polskie ekrany :D
Nie wierzyłabym Interii, lecz stronie dystrybutora (http://www.imperial-cinepix.com.pl/products/2876-NAZYWAM-SiE-KHAN-), gdzie jest podana data 16 kwietnia. Zresztą 12 lutego to nie jest dobra data - za duża wtedy konkurencja w postaci polskich komedii romantycznych, które wtedy ludzie najchętniej wybierają. Indyjski film z mało znaną obsadą (przeciętnie, nie mówię o ludziach zainteresowanych) jest w tym momencie średnią alternatywą.