Ja tez na tym filmie wylałam wiadro łez ((:
„Nazywam się Khan” to znakomita opowieść. Jest w niej nieco naiwności, subtelny humor, kilka trudności nie do przezwyciężenia, bohaterowie niezgadzający się na świat, w którym przyszło im żyć. Do tego obietnica o wielkiej mocy i miłość, która pokonuje największe przeciwności.
z całą pewnością nie jest to kolejny głupiutki filmik... odtwórca roli autystycznego Khana spisał się b. dobrze.. jednak nie wiem co ze mną jest nie tak. zawsze ryczałam na filmach, a na tym nic. totalnie nic...
Może nie potrafisz docenić tak pięknie pokazanej miłości do kobiety do świata do ludzi do boga pomimo zła które otacza głównych bohaterów. Film naprawdę piękny - mistrzostwo świata - podziwiam aktorów za role i gratuluje. Płakałam razem ze swoim facetem:) i to na nie jednym momencie ... polecam każdemu :)))