PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119466}

Nemezis

Nemesis
5,7 1 496
ocen
5,7 10 1 1496
Nemezis
powrót do forum filmu Nemezis

Jedyny film w historii z lat '90 mogący konkurować z genialnym Terminatorem2. Oczywiście magii Terminatora2 Nemezis opiera się 2-3 rundy na 10 w wadze ciężkiej, niemniej jest to jedyna produkcja godna uwagi o cyborgach. Oczywiście klimat zupełnie inny niż w T2, ale przyjemnie się ogląda nawet dziś. Oczywiście należy przymknąć oko na o wiele gorsze efekty specjalne niż w Terminatorze, ale gdy to się uda będzie OK! :)

Polecam

ocenił(a) film na 4

To chyba jakieś nieporozumienie, że przyrównujesz ten film do T2? Bo nie podejrzewam, że to zwykły troll z Twojej strony. To zwykłe, niczym nie wyróżniające się kino klasy b z lat 90 o cyborgach. Pełno tego było. Nie powiem, miały te filmy swój klimat. Nawet to lubię, ale porównanie jednak nietrafione. Te filmiki podpadają bardziej pod VHS HELL niż pełnowartościowe kino sci fi.

użytkownik usunięty
Arnoldo

Jaki troll? Dla mnie Terminator2 to najgenialniejszy film wszech czasów. Więc nie trafiłeś delikatnie mówiąc.. Napisałem przecież wyraźnie - wyraźniej się już nie da - Nemezis to jedyny film z tamtych lat, w tym klimacie, mogący choć >>przez chwile<< nawiać rywalizację z T2. Nie wiem kiedy oglądałeś Nemezis, ja oglądałem w jakoś w 1993/94r. I wtedy był to dla mnie film bardzo dobry. Zaznaczam, że T2 to film genialny. Niemniej Nemezis spokojnie można obejrzeć i dziś po tylu latach. Nie było co prawda tam efektów na komputerze (tylko w ostatniej końcowej scence, z tego co pamiętam, jak był pokazany cały cyborg - fakt marnie to wyglądało), ale całość filmu miała i fajny klimat, i fajną realizację bez super efektów jak w T2 (na tamtejsze czasy).

Więc: "chillout man" :)

ocenił(a) film na 4

Chodziło mi tylko o to, że przyrównywanie tych dwóch filmów bezpośrednio do siebie jest delikatnie mówiąc pomyłką. To jednak dwie zupełnie różne półki.
T2 może nie jest najgenialniejszym filmem wszech czasów, ale też uważam go za najlepsze kino akcji sci fi ever. A Nemezis to jednak tylko jeden z wielu filmów klasy b z lat 90 o cyborgach.
A oglądałem go wczoraj. Taką ostatnio dostałem zajawkę na tego typu gnioty, jakie kiedyś namiętnie wypożyczało się na vhsach. :) Nie powiem, przyjemnie się to ogląda. Wracają wspomnienia z młodości. Ale filmów pokroju Amerykańskiego Cyborga, TC 2000, czy Nemezis właśnie, nie porównywałbym jednak do T2. Jak już pisałem inna półka po prostu. I tylko o to mi chodziło. :)

użytkownik usunięty
Arnoldo

Ale dlaczego wg Ciebie Nemezis to jest kino klasy B? Rozumiem, że patrzysz na ten film przez pryzmat lat, w dobie efektów specjalnych, które miały miejsce nawet te parę lat później? A jednak tak szybko wystrzeliły po Terminatorze2...

Terminator2 to był absolutny mainstream jeśli chodzi o budżet, efekty wizualne i specjalne. Więc Nemezis niespecjalnie można tutaj porównywać. Ale już z obsadą bardziej bardziej. Oczywiście Szwarc to był Szwarc, ale Olivier Gruner też w tamtych czasach był postacią znaną. Był też Tim Thomerson który był postacią znaną, był niezniszczalny Cary-Hiroyuki Tagawa. To nie był taki wcale B-klasowiec. Niestety 95% ludzi po obejrzeniu Terminatora2, w kolejnej opowieści o cyborgach (przynajmniej w tamtych czasach) chcieli kolejnego Terminatora2 - dlatego Nemezis jest tak dojechany. A ciężko nawiązać do dzieła wybitnego jeśli chodzi o dany gatunek filmowy..

Ok możesz kręcić bekę z tego filmu i nim gardzić. I ja to szanuję. Ale nie zgodzę się, że ten film można zestawiać z jakimiś klonami filmów o cyborgach, które powstawały w tamtych czasach jak grzyby po deszczu. Dla mnie tylko Nemezis, mógł nawiązać do przyjemnego snu jakim było oglądanie T2. Ok: powiedzmy, że Nemezis jest jak klin po zajebistym melanżu. Chcesz jeszcze pociągnąć ten wyśmienity stan nastroju i umysłu, nie za bardzo to się udaje, ale jakieś szczątkowe miłe wibracje przechodzą przez Ciebie.

Cóż być może źle się wyraziłem na początku: Nemezis przy T2 to totalny crap. Ale najlepszy z tych wszystkich cyber-klonów jakie wtedy wyszły. Na prawdę: jarałem się B-Movie amerykańskim, obejrzałem tego chłamu w życiu z bez liku i trochę się w tym orientuje :D

ocenił(a) film na 4

O właśnie, tego słowa mi zabrakło. Terminator - mainstream. A właściwie to blockbuster, jakbyśmy dziś go nazwali. Czyli jednym słowem produkcja AAA. A Nemezis? Cóż, niestety nie. No jakby nie patrzeć to spełnia jednak wszystkie kryteria kina klasy B. Zresztą widzisz, sam przyznajesz, że niespecjalnie można te filmy ze sobą porównać. A mi od początku tylko o to chodziło. :)
Żeby nie było, to nie mówię, że nie lubię takich filmów. Czasem fajnie jest sobie zobaczyć coś, czym się w młodości człowiek jarał. Głównie dla tego, że trzeba było odczekać swoje zanim można było sobie taki film wypożyczyć. Bo zawsze była po nie kolejka w wypożyczalni. A jak już miałeś kasetę w domu to dopiero było święto.
Także nigdzie też, że Nemezis to totalny crap. To jest film inny niż ten mainstream właśnie. czy gorszy? Owszem, niestety tak. Ale co tam i tak oglądało się te rzeczy z zapartym tchem. A, że dałem mu tylko 4? No cóż, po tylu latach to jednak obejrzenie takiego filmu jest mniej więcej jak oberwanie cegłą w łeb. Jeśli wiesz o co mi chodzi. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones