to taki film, o którym się nie zapomina. śliczna aktorka, lodowata muzyka i surowe obrazy.
Ten film mnie oczarował, obejrzałam go przypadkowo i po prostu się w nim zakochałam. Świetna gra aktorska, muzyka i krajobrazy, tak jak napisałaś. Arcydzieło.
Film faktycznie zjawiskowy,a przede wszystkim klimatyczny. Nic osobistego, a tak naprawde wszystko. I nie tylko dla kobiet
Moja prelekcja do tego filmu: http://wojtanek.bloog.pl/id,328746802,title,Prelekcja-do-filmu-Nic-osobistego-w- rezyserii-Urszuli-Antoniak,index.html
O gustach sie nie dyskutuje,ryj na twoim avatarze nie grzeszy,no ale moze ktoś go kocha:)rude są schizowe uwierz mi;)
O gustach sie nie dyskutuje,ryj na twoim avatarze nie grzeszy,no ale moze ktoś kocha zezowate i szczerbate - fonty są takie, uwierz mi ;
Muszę ci powiedzieć, że mam już dosyć tego twojego Freda. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili.
Tobie to i tak wszystko jedno, bo na tym sweterku nikt nie zauważy różnicy. Ale pomyśl o mnie.
Po pierwsze nie wyjde za mąż za twoją córke,nie dlatego że jest ruda(akurat lubie rude)ale dlatego ze mogłą by sie dowiedzieć o tym sweterku własnie!Był to świetny prezent od ciebie,przypomina mi czasy koledżu,młodości...w ogóle jak mozesz?Wiesz ze z Hermenegildą układa mi sie wspaniale,nie rób schizu cie prosze!
"film obejrzalem z obowiazku krytyka f.
streep-1 klasa. dlatego 2 zamiast 1."
to jest skopiowana wypowiedź schiza. Prawda że śmieszna :) Ten baran uważa się za krytyka :)
Ale spoko mi sie to podoba czasem, jest weselej i człowiek mysli:
Borze co by mu tu odpisać?Czy nic nie odpisać?Olać?A może poszanować...?
Jak śpiewał Bukartyk "każdy ma prawo do orgazmu"
=D