PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=213145}
7,5 41 120
ocen
7,5 10 1 41120
6,7 10
ocen krytyków
Niczego nie żałuję Edith Piaf
powrót do forum filmu Niczego nie żałuję - Edith Piaf

Wielki talent, który jest dany człowiekowi bez jego zasługi to jedno, a godność ludzka i poziom moralny to drugie. Edith Piaf miała ogromny talent i odniosła spore sukcesy artystyczne, ale to jeszcze nie wystarczy, by określać ją mianem osobowości. Na tym drugim polu osiągnęła dno i przepiła przedwcześnie swój talent i życie...

ocenił(a) film na 8
singiel72

Jak większość wielkich artystów tego świata.

singiel72

Jedynym problemem z tym filmem jest to że osoby które nigdy nic nie przeczytały nic o Edith uważają ją głównie za alkoholiczkę, uzależnioną od leków przeciwbólowych. Może jej życie nie było usłane różami, ale kiedy stała się damą francuskiej piosenki chanson jej życie się zmienio trudno ją nazwać kimś żenującym - singiel72 . Zresztą ten okres jej życia pozostał niezbyt pogłębiony przez reżysera.

Reasumując osoby które nic nie wiedzą o Edith Piaf mogą błędnie odebrać ten film!

ocenił(a) film na 8
singiel72

Wypadałoby zrozumieć przyczynę, a nie - jak większość homo sapiens - dokonywać natychmiastowej oceny i mieszać człowieka z błotem. Dla mnie to drugie jest właśnie dnem...

ocenił(a) film na 8
singiel72

patrząc na jej dzieciństwo, nie dziwi fakt, że została alkoholiczką ( co oczywiscie nie jest wytlumaczeniem ). Miała genialny głos i talent, byla intrygującą osobą i to jest najważniejsze. Bezsensowne jest ocenainie jej na polu prywatnym, dla mnie ważne jest to co ona potrafi a nie ile pije.

ocenił(a) film na 7
szynszyl_galactica

Chyba piła, bo już raczej nie pije :) a zresztą kto ją tam wie.
Ja wcześniej nie wiedziałem zbyt wiele o tej kobiecie, dlatego chciałem obejrzeć ten film.
I tutaj po części się zgadzam z założycielem tematu. Strasznie odpycha mnie gdy ktoś sięgnie na chwilę gwiazd i już myśli sobie, że zawsze tam będzie. Co więcej jeśli wychowała się w biedzie i ubóstwie tym bardziej powinna mieć szacunek do innych ludzi, a nie wyzywać tych, którzy prawią jej komplementy, a przyjaciół traktować jak służbę. Strasznie nie lubię takiego burżujstwa. No ale mogę się mylić, może film błędnie ją przedstawia, ale myślę że skoro pokazano kilka takich scen, to reżyser na pewno nie ma na celu odpychanie widzów od osoby Edith Piaf a wręcz przeciwnie, więc w prawdziwym życiu pewnie była jeszcze większym gburem a tego jak naprawdę traktowała ludzi nie pokazano w pełni..

ocenił(a) film na 10
lia_7

nie mogę się zgodzić z Twoimi przemyśleniami. w ani jednym punkcie. Edith miała niesamowity głos, niesamowity talent i była tego świadoma. wiedziała, że jest za to ubóstwiana. osobowość wyrosła wraz z nią na ulicy - nie powiesz mi, że dziecko ulicy to ktoś, kto jest pełen szacunku i miłości dla innych i jest wdzięczny za każde dobre słowo. w moim mniemaniu raczej jest to wojownik zaprawiony w walce o przetrwanie. kto miał ją nauczyć współczucia i serdeczności? matka, która ją porzuciła, żeby "robić karierę" w Konstantynopolu, czy ojciec, który mimo że okazywał jej jakoś tam uczucia, to wzorem ojcowskiej miłości raczej nie był? a przyjaciele... nie zostawiła ich nigdy. byli z nią. owszem, nie zawsze była dla nich miła, ale myślę, że ratując swoją przyjaciółkę od ulicy okazała jej ogrom swojego uczucia. a sam fakt, że i oni nie zostawili jej nawet w ciężkich chwilach ubóstwa (jak to wynikało z końcówki filmu) i choroby świadczy jakoś pozytywnie o ich relacjach, nie sądzisz?
ja odebrałam Edith w tym filmie jako zagubioną, biedną osobę, szukającą miłości, której nie zaznała w dzieciństwie; nauczoną innego szczęścia, niż to, którego my szukamy. może nawet nieco nieprzystosowaną.

ocenił(a) film na 8
antygrafik

zgadzam się w 100% !

antygrafik

No, nareszcie opinia kogoś, kto obejrzał film ze zrozumieniem, a nie kogoś w rodzaju założyciela tego tematu.

ocenił(a) film na 7
doorshlaq

No, po raz kolejny bezsensowne przytakiwanie innym a nie wypowiadanie swojej własnej opinii, bo po co...
Nie zakładałem tego tematu.

ocenił(a) film na 10
lia_7

to raczej nie było o Tobie :) jeśli ktoś się zgadza z czyjąś opinią, to moim zdaniem wyraża w pewien sposób swoją opinię :).

lia_7

Przecież nikt nie pisał, że to ty zakładałeś temat. A zgadzając się z przedmówcą wyraziłem własną opinię, więc nie musisz starać się mnie obrazić tylko dlatego, że masz odmienne zdanie.

ocenił(a) film na 7
doorshlaq

A Ty nie musisz starać się obrażać zakładaczy tematu. Wg mnie ten kto go założył również wyraził swoją 'jakąś' opinię na temat.

ocenił(a) film na 7
antygrafik

Ktoś wcześniej słusznie zauważył, że film może mieć wiele przekłamań w stosunku do tego jaka była naprawdę Piaf, jeśli Twoje wnioski dotyczą tylko i wyłącznie bohatera filmu to mogę się zgodzić po części, ale tego jaka była naprawdę i jak traktowała innych nie wiesz ani Ty ani ja i możemy sobie tylko wysnuwać wnioski na podstawie tego co ktoś opowiedział kiedyś ( w tym przypadku reżyser).
O miłości nie wspominałem, ale o podstawowym szacunku do drugiej osoby w bardzo prostych sytuacjach.
O tym, że każdy kto z biedy się wywodzi i miał trudne dzieciństwo to musi być wojownikiem już się nie zgodzę. Bo było w historii ludzkości wiele takich osób, które nie miały nic a mimo to okazywały innym współczucie i miłość skoro już o niej wspomniałaś. Poza tym nie wydaje mi się, że ciężkie przeżycia w dzieciństwie usprawiedliwiają takie czyny jak robienie pośmiewiska chociażby ze służby w restauracji, nie sądzisz ? Takie właśnie drobiazgi wiele mówią o człowieku. Jeszcze raz powtarzam, nie wiem jaka była ta kobieta bo jej nigdy nie poznałem, a jedyny mój obraz kształtuje się na obrazie filmu, ale jeśli jest prawda to nie będę jej miło kojarzył i to jest moje prywatne subiektywne zdanie :)
Ja odebrałem ją jako owszem zagubioną, szukającą miłości, bogaczkę która traktowała ludzi niższych warstw społecznych jak ścierwo, ale w tamtych czasach to było na porządku dziennym, że bogaty tak traktuje biednego, więc mojej sympatii ta pani sobie nie zaskarbiła, co nie zmienia faktu że głos miała świetny.

użytkownik usunięty
lia_7

Wiesz, każdy ma inną psychikę, jednemu ciężkie doświadczenia dają "kopa" i siłę żeby walczyć, innych doprowadzają do pewnego rodzaju apatii i "bezsensu", innym z kolei twardnieje tyłek i pomiatają innymi.

No i to dzieciństwo i trudne doświadczenia... Fakt, niektórzy w historii potrafili przechodzić to "z klasą". Tylko że pewne wzorce zachowań nie biorą się znikąd. Czy tego chcemy czy nie - to ludzie nas kształtują. Edith żyła w taki sposób jaki żyła, bo nikt nie pokazał jej że można inaczej. Kto miał ją nauczyć? Rodzice? Prostytutki? Prawdziwe wzorce moralności.

Ja nie chcę też usprawiedliwiać takiego zachowania i pomiatania innymi, mnie też wkurza "burżujstwo".
Ale też nie oceniam.
Bo myślę że nie mam do tego prawa, jeśli nie wiem co tak naprawdę znaczy takie życie jakie miała Edith. Siedzę sobie w cieple przed komputerem i mogę myśleć, że takie zachowanie jest niedopuszczalne, że ja, że nigdy, i tak dalej. Ale człowiek nie zna siebie do końca, i nie może wiedzieć jak by się zachował w danej sytuacji, jaki byłby "gdyby". Nie wiem jaka bym była gdybym przeszła to co ona, gdyby rodzice nie zaszczepili mi w dzieciństwie pewnego fundamentu moralnego (a i z nim nie jestem "chodzącą serdecznością"). Nie wiem jaka bym była na jej miejscu, i nikt nie może tego wiedzieć. Dlatego nikt nie powinien bawić się w ocenianie drugiego człowieka.

ocenił(a) film na 7

Tutaj akurat masz pełną rację :)
No, ale cóż...
Jesteśmy na filmwebie, oceniamy filmy :) ja też świętością nie jestem, obejrzałem film o Edith Piaf i chcąc nie chcąc oceniać innych, jakiś tam obraz mi się w głowie o tej pani ukształtował.
Jednak to co napisałeś, to sama prawda. Podpisuję się pod Twoimi słowami.

ocenił(a) film na 7

Napisałaś* sorry :)

ocenił(a) film na 10
lia_7

wypowiadałam się w kwestii filmu głównie. ona była prostą osobą, która w prosty i bezpośredni sposób wyrażała swoje emocje. szczerze nie zauważyłam, żeby inaczej się zachowywała w stosunku do biednych i bogatych. ona była EDITH PIAF! robiła to, na co miała ochotę, mówiła to, na co miała ochotę. kochała muzykę. żyła dla niej i dla swojej publiczności. i tyle. wspomniałam o przyjaciołach. bardzo ważne jest to, czy i jakich przyjaciół ma dada osoba. to również wiele o niej mówi. no a co do wzorców - cóż, zgadzam się z opinią Touched_By_An_Angel. Pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 7
singiel72

hehe a najelepsze te modlitwy, szczegolnie odn milosci do tego zonatego pajaca :)

ocenił(a) film na 10
singiel72

Zgadzam się w 100% z antygrafik, Touched_by_an_Angel .

singiel72

Miała tak samo podły start w życie jak Gerard Depardieu. To cud, że tacy ludzie wypływają na powierzchnię choć na chwilę, osiągają ogromną sławę i pieniądze. Nie odważyłabym się ich osądzać.

ellia2

Moim zdaniem Edith miała po prostu szorstki charakter który ukształtowała ulica i wybuchowy temperament.
Zwróćcie uwagę-czy na początku czy na końcu ona taka była zawsze.Nawet na poczatku to zachukane dziewcze potrafilo puścic ładną wiązanke. Z czasem stała sie bardzie pewna siebie,owszem ale zawsze miała cięty język i szczerość aż do bólu. Ten kto ją znał wiedział zapewne że taka juz po prostu jest, ma swoje humory i temperament. Ale to cała reszta świadczyła o tym że ceni swoich przyjaciół(chociazby pieniadze których nigdy im nie skąpiła).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones