Uwielbiam tę scenę, gdy Edith dowiaduje się o śmierci ukochanego. Marion Cotillard zagrała to z taką głębią, że za każdym razem przeżywam wzruszenie i rozpacz razem z Edith. Nawet "Titanic" nie doprowadził mnie do łez, a ta scena tak ;-)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.