PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=213145}
7,5 41 120
ocen
7,5 10 1 41120
6,7 10
ocen krytyków
Niczego nie żałuję Edith Piaf
powrót do forum filmu Niczego nie żałuję - Edith Piaf

Za to ja żałuję...

ocenił(a) film na 2

Żenująco źle nakręcony, dłużący się w nieskończoność,
przewidywalny, nudny gniot.
Jedna gwiazdka za główną rolę, pół gwiazdki za klimat
Paryża, ćwierć za scenografię i kostiumy i niech tam będzie,
hojnie zaokrąglam do dwóch ;)

ocenił(a) film na 10
bzita

A jakim cudem film biograficzny może być nieprzewidywalny? Edith Piaf nie żyje od prawie 50 lat i wątpię żeby w filmie coś się na ten temat zmieniło :)

ocenił(a) film na 9
bzita

Ja również się nie zgadzam z Twoją opinią. Film biograficzny to jednak film biograficzny i nie należy go oceniać w ten sposób, że przewidywalny i nudny to jednak czyjeś życie, które już się skończyło więc można się spodziewać co się wydarzy... ;)

ocenił(a) film na 5
MrZuza

Nonsens. Film biograficzny może, a nawet powinien być nieprzewidywalny. Reżyser oczywiście pracuje na faktach i na nich powinien się opierać, natomiast to w jakimś świetle owe fakty przedstawi, jaką treścią, a może tajemnicą je napełni to kwestia jego warsztatu. Co sie tyczy tego filmu ciągnął się jak przysłowiowa mordoklejka, pokazał Edith Piaf w sposób najbardziej przewidywalny, poprawny, banalny jaki się można sobie wyobrazić. Ekscentryczność postaci nie uratuje kiepsko nakręconego filmu, a został on nakręcony w sposób totalnie nijaki, nie wywierając przynajmniej na mnie żadnego wrażenia. Ot, taka biografia jakich wiele.

ocenił(a) film na 10
sierzantpieprz

Absolutnie się nie zgadzam. Dla mnie ten film to arcydzieło. Każda scena starannie dopracowana. Jeden z najlepszych jakie widziałem w życiu. Byłem na nim dwa razy w kinie, później widziałem w tv i teraz po kilku latach dzięki TVP Kultura wróciłem do niego. Dawno go nie widziałem, więc oglądało mi się bardzo dobrze. Co do jego długości to dla mnie mógłby trwać jeszcze raz tyle, tak bardzo jego klimat i sposób narracji mi się podobał. Oscar dla Marion Cotillard jak najbardziej zasłużony, choć pamiętam, że był dużym zaskoczeniem, bo nie była typowana jako faworytka. Z pewnością jeszcze nie raz do niego wrócę.

ocenił(a) film na 10
bzita

HAHAHAHAH żałosne . Jak biografia może być nieprzewidywalna ? Przecież opowiada życie Edith Piaf to chyba musi być przewidywalne czyż nie ? Używasz czasem mózgu ?

ocenił(a) film na 9
Vintage_2

Za kreację Marion Cotillard już kilka gwiazdek w górę

bzita

ten film to arcydzieło! i nazywanie go gniotem jest doprawdy podłe. Edith Piaf była postacią nieprzewidywalną samą w sobie; i ja oglądając ten film, a uprzednio czytając biografię, doprawdy nie wiedziałam co zrobi za chwilę na scenie: zaśpiewa, napluje na publikę czy zemdleje. Tak wyreżyserować i tak zagrać potrafią tylko artyści wielkiego formatu.

bzita

Być może Edith nie była przez Ciebie jakoś specjalnie lubiana, biografia wtedy również może być odbierana jako nużąca.
Ja uwielbiam Edith Piaf, od dziecka słuchałam winyle z jej piosenkami, sporo czytałam na temat jej życia, pamiętam też Teatr Telewizji pt. "Edith i Marlene".
Marlene odgrywała Szapołowska, a Piaf - Fudalej.
Film mnie zachwycił, choć sporo rzeczy zostało pominiętych. Edith nie umierała sama, do końca towarzyszył jej w chorobie młodszy o 21 lat mąż Theo. Życie Edith było nacechowane cierpieniem fizycznym, miała wiele burzliwych romansów. W filmie nie uwzględniono tego faktu, iż Edith Piaf, starając się uporać ze śmiercią córki, zaczęła pić jeszcze więcej i wdawała się w krótkotrwałe romanse z kolejnymi mężczyznami ( dopiero, gdy umiera następuje wzmianka o jej córce).
Gdy poznała Marcela miała już za sobą jedno małżeństwo.
Zbyteczne wydaje mi się dzielenie fabuły, brak ciągłości mnie osobiście irytował i nieco ogłupiał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones