Czy ktoś jeszcze zauważył, że jej ukochany miał na imię Marcel a jej zmarła córka Marcelle? Najpierw myślałam, że coś jej się w głowie zaczęło roić przed śmiercią, ale w biografii też tak jest. Niby nic, ale dosyć ciekawe;)
No ja też myślałem, że coś już się jej pomieszało, ale mnie to jakoś aż tak nie fascynuje...