"Sound of noise" to rozwinięcie pomysłu z krótkometrażowego filmu "Music for one appartment and six drummers". Policjant Amadeus musi stawić czoła grupie terrorystów, którzy paraliżują miasto swoimi "występami". Problem w tym, że Amadeus, choć wywodzi się ze słynnej rodziny muzyków, sam nienawidzi muzyki.
Film wciąga od pierwszej minuty a akcja nie zwalnia praktycznie na chwilę, zaś występy szalonych muzyków-terrorystów, podczas których wydobywają z różnych przedmiotów niezwykłe dźwięki, to istne perełki. Jedyne, do czego można się przyczepić, to nieco drewniane aktorstwo oraz zakończenie. Po tak szalonej jeździe, jaką oferuje film, spodziewałem się mocniejszego finału, ale generalnie to wciąż bardzo dobry film, który porywa niezwykłym pomysłem i wartką akcją.